🎑 Gdzie Na Piwo W Gdańsku
Szafarnia 9, powstał w 2008 roku na parterze Hotelu Gdańsk, w XVIII wiecznym odrestaurowanym spichlerzu Nowa Pakownia nad Nową Motławą. Właścicielem browaru jest spółka Stary Browar Sp. z o.o.. Browar składa się z części restauracyjnej usytuowanej na piętrze, oraz części barowej zajmującej cały parter. 24 września 2019, 13:15 Rzemieślnicze piwo i dobra kuchnia? Przedstawiamy 10 browarów w Trójmieście wartych odwiedzenia. Ci się klasyczne piwo? Wybierz się w podróż po najróżniejszych chmielowych smakach. W Trójmieście nie brakuje browarów, serwujących szeroki wybór piw rzemieślniczych. Przedstawiamy Wam nasze subiektywne zestawienie: 10 najlepszych browarów w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Gdzie iść na piwo? Sprawdź!Browar PG4 w Gdańsku. Rozmowa z piwowarem: Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraŻywiec Kaper czyli „najmocniejsze jasne w Polsce”. Opublikowano29 maja 2013, autor: Jacek. Przyszedł ten dzień. Dzień, w którym na PiwoHejt trafiła koncernówka. Trafiła jednak nie bez kozery, bo z sentymentu. Pamiętam jak to piwo robiło robotę na początku wieku. Wystarczyły mi wtedy trzy butelki, bądź puszki by wejść w
4 hours 2022-02-01 Gdańsk, Polska Tour Guide: Sebastian Piwna wycieczka po Gdańsku Zwiedzaj Gdańsk i degustuj najlepsze rzemieślnicze piwo Chcesz posmakować nocnego życia w Gdańsku? Wybierz się z nami na wieczorne zwiedzanie tego pięknego miasta, połączone z degustacją kraftowych piw. Czas przemierzyć gdański piwny szlak i poznać historię tego dumnego miasta. Lokalne, rzemieślnicze i zupełnie zaskakujące – takie są piwa, którymi się uraczymy. Wprowadzimy Cię do najlepszych gdańskich pubów i podpowiemy, na które browary warto zwrócić uwagę. Nasza wycieczka zahaczy o najciekawsze, modne miejsca na mapie rozrywkowego Gdańska: Zaczniemy od kultowej już Pułapki, oferującej ciekawe wariacje znanych słodów i aromatów piw. Wejdziemy też po sąsiedzku do Lawendowej– utrzymanym w klimacie retro pubie prawdziwych smakoszy nocnego życia. Ruszymy tez w stronę Stoczni Gdańskiej, by zatrzymać się w pubie Wydział Remontowy– jego wnętrze utrzymane jest w surowym klimacie stoczniowego zaplecza, ściany wyklejone są autentycznymi gazetami i zdjęciami z lat 80. Wrócimy też w rejony Starego Miasta, by odwiedzić kultową Degustatornię – ilość piw, jakie oferuje może przyprawić o ból głowy. Na pewno pomożemy Ci wybrać najlepszy dla Ciebie trunek. Pokażemy Ci tez Cathouse, nowe miejsce na kraftowym piwnym szlaku Gdańska. Naszą wycieczkę zakończymy tam, gdzie czasami warto zacząć – wejdziemy do szotowni No To Cyk zakończyć nasz wieczór z prawdziwym przytupem. A może to wcale nie będzie koniec? 😉 Polska słynie z warzenia doskonałego rzemieślniczego piwa. Nasi piwowarzy zdobywają nagrody w międzynarodowych konkursach i pielęgnują tradycyjne receptury, przekazywane od pokoleń. Poznaj nasz skarb narodowy – najlepsze polskie piwo. Polskie kraftowe piwo to przygoda i uczta dla podniebienia największych znawców. Spędzisz z nami hedonistyczny dzień, poznasz historie polskiego piwowarstwa, napijesz się najlepszych trunków i odpoczniesz w kameralnym, kultowym pubie Konsulat Dobrego Piwa. Odkryj różnice pomiędzy stylami piwa, poznaj tajniki jego warzenia i zdobądź wiedzę jaką poszczycić się może niejeden piwny kiper. Już nie będzie dla ciebie problemem odróżnienie stylu AIPA od angielskiego ALE. Kraftowe piwa i gorące, aromatyczne włoskie kanapki panini w wesołym towarzystwie osób, które tak jak Ty, kochają piwo. Czy może być lepszy sposób na spędzenie dnia w sercu Sopotu? W cenie: Lokalny przewodnik Bilety wstępu 5 x piwo craftowe 0,33l Oldschoolowy posiłek Szot domowej nalewki Miejsce spotkania:
Gdańsk odwiedzamy regularnie. Chciaż czasy weekendowych lotów z Chopina za 19 złotych do Gdanska minęły, nadal trzymamy niezły roczny wynik powrotów w te strony. Moja rodzina jest w dużej mierze stąd i nasi przyjaciele, którym składamy rewizyty, dlatego w Gdańsku jak w Warszawie mniej jak turysta, a więcej jak maniak, śledzę co nowego się pojawia. Od lat ulubionym miejscemPiwa kraftowe GdańskPiwo kraftowe zyskuje coraz większą popularność. Spotkać je możemy nie tylko na sklepowych półkach wśród innych alkoholi, ale również w barach, pubach bądź restauracjach. Barmani z chęcią proponują nam smukłe butelki o oryginalnych etykietach. Zabawne nazwy, będące zazwyczaj błyskotliwym połączeniem słów, zachęcają nas do skosztowania trunku. Czym jednak różni się on od znanego nam dotychczas tradycyjnego piwa?Czym są piwa kraftowe?Piwo kraftowe to szczególny rodzaj alkoholu, ponieważ jego receptura opiera się na unikalnym i autorskim połączeniu. Oryginalny skład trunku wyróżnia go na tle innych alkoholi, zachwycając jednocześnie bogactwem smaku i aromatu. Browary rzemieślnicze warzą piwo kraftowe bazując wyłącznie na produktach wysokiej jakości. Wyselekcjonowane składniki tworzą kompozycję, która następnie zamknięta jest w smukłych butelkach. Produkcja trunku odbywa się przy udziale słodu jęczmiennego bądź pszenicznego oraz chmielu, który odpowiada za posmak goryczki. Atutem piw kraftowych jest całkowite zrezygnowanie ze sztucznych dodatków. Sztuka piwowarska oparta na rzemieślniczym podejściu polega na uzupełnianiu trunku niespotykanymi składnikami. Nietypowy dodatek sprawia, że piwo kraftowe nabiera unikatowości i nie sposób pomylić jego smaku z innym trunkiem. Piwa kraftowe Gdańsk warzone są zazwyczaj w stosunkowo niewielkich, lokalnych browarach. Postawienie na jakość, nie ilość, sprawia, że w produkcję każdego litra napoju piwnego wkładane jest serce. Warto zaznaczyć, że wytwarzanie piw kraftowych nie może przekraczać 5000 hektolitrów w skali roku. Wyższa wartość liczbowa pozbawia trunek nazywania go piwem rzemieślniczym. Istnieje pewne rozróżnienie pomiędzy piwem kraftowym a rzemieślniczym. Drugi rodzaj utożsamiany jest z piwem warzonym w domowych warunkach. Zazwyczaj z jego recepturą zaznajomieni są wyłącznie bliscy rzemieślnika, który sprawuje pieczę nad każdym etapem warzenia piwa rzemieślniczego. Bardzo często rzemieślnik decyduje się na powierzenie pilnie strzeżonej receptury browarowi, który następnie rozpoczyna warzenie trunku na znacznie większą skalę. W praktyce jednak, nazewnictwo piw kraftowych i rzemieślniczych stosuje się są różnice pomiędzy piwem kraftowym a zwykłym?Wspomnieliśmy wyżej, że piwo kraftowe powstaje w niewielkich browarach. Jest to istotna cecha, odróżniająca piwa kraftowe Gdańsk od tradycyjnych napojów piwnych. Każdego roku światowe koncerny zalewają rynek ogromną ilością alkoholu. Masowa produkcja odbija się nieco na smaku trunku. Bardzo często mamy problem w odróżnieniu piw pochodzących od różnych browarów. Bazowanie na podobnej recepturze sprawia, że piwa smakują podobnie i nie wyróżniają się zbytnio na tle innych. Podejście to ma odzwierciedlenie w fakcie, iż większe browary chcą trafić ze swoim produktem do znacznie szerszej grupy odbiorców. Smak musi być zatem uniwersalny, tak aby trafił w gust każdego smakosza piwa. Oczywiście nastawienie na ilość wiąże się bezpośrednio z chęcią osiągnięcia wyższych zysków. Koncerny piwne ograniczają wówczas do minimum koszty produkcji, niestety odbija się to na walorach smakowych trunku. Piwa kraftowe Gdańsk warzone są w myśl stawiania na jakość. Browary rzemieślnicze produkują piwo wyłącznie z wyselekcjonowanych składników. Dodatkowo nie skupiają się wyłącznie na określonym rodzaju trunku, zazwyczaj oferują nam kilka odsłon smakowychGdzie napijemy się piwa kraftowego?Rewolucja piwna ogarnęła świat alkoholi, wprowadzając piwa kraftowe praktycznie w każde miejsce. Butelki wypełnione trunkiem i opatrzone barwną etykietą wtargnęły na sklepowe półki wielu supermarketów, dyskontów bądź mniejszych sklepów. Ogromny wybór piw kraftowych znaleźć możemy w profesjonalnych sklepach, oferujących alkohole z całego świata. Znajdziemy w nich nie tylko piwa kraftowe pochodzące od lokalnych browarów, ale również trunki, które przybyły do nas z odległych krajów. Wiele barów, pubów, restauracji i innego typu lokali gastronomicznych serwuje swoim klientom interesujące butelki piw kraftowych. Barmani zachęcają nas do zagłębienia się w bogactwie smaków i aromatów nieznanych nam dotychczas alkoholi. Lokale idąc z duchem czasu, dopasowują do swoich gości nie tylko kartę oferowanych dań, ale również serwowanych napoi. Prawdziwi piwosze i miłośnicy dobrych jakościowo alkoholi pragną nowych doznań smakowych. Piwa kraftowe ze względu na różnorodność trafią w gust każdego. Oryginalne nuty smakowe to gwarancja niezapomnianych wrażeń. Cena piw kraftowych a jakośćWiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego piwa kraftowe różnią się znacząco cenowo od klasycznych piw popularnych koncernów. Cena trunku uzależniona jest od kilku czynników. Komercyjne browary stawiając na ilość, wykorzystują do produkcji składniki niekoniecznie najwyższej jakości, stąd ich cena nie jest zbyt wysoka. Piwa kraftowe Gdańsk powstają na bazie produktów wyłącznie najwyższej jakości, naturalnych oraz bardzo często niespotykanych. Oryginalne dodatki bywają niekiedy trudno dostępne, dlatego też ich sprowadzenie wymagać może większych nakładów finansowych. Na cenę finalną piw kraftowych wpływa również proces warzenia. Produkcja trunku trwa znacznie dłużej, wymaga zatem dodatkowego nakładu pracy i eksploatacji sprzętu. Cena piwa kraftowego jest jednak nieporównywalnie niska w porównaniu do doznań smakowych, jakich możemy zaznać po wypiciu trunku. Warto zatem czasami pozwolić sobie na skosztowanie oryginalnego w smaku piwa wygląda proces warzenia?Piwa kraftowe Gdańsk produkowane są w procesie opartym na naturalnej fermentacji. Słód jęczmienny umieszczany jest w kotle przy udziale specjalnej rury, gdzie znajduje się ciepła woda. W drugim kotle następuje proces filtracji, podczas którego słód oddziela się od brzeczki, ta natomiast z powrotem wraca do pierwszego kotła. Kolejnym krokiem jest dodanie chmielu i naturalnych składników – ich charakter uzależniony jest od rodzaju trunku, jaki chcemy wywarzyć. Całość poddana jest gotowaniu. Następnie należy w szybkim tempie schłodzić otrzymany wywar. Odbywa się to za sprawą instalacji chłodzącej, która umożliwia przepompowanie do zbiorników fermentacyjnych. Powstałe piwo kraftowe przez kilka tygodni znajdować się musi w zbiornikach, aż w końcu po fermentacji oraz filtracji jest w pełni już, że piwa kraftowe powstają wyłącznie na bazie naturalnych składników. Brak sztucznych dodatków i konserwantów sprawia, iż trunek tego typu jest znacznie zdrowszy niż piwa smakują piwa kraftowe?Każdy z nas doskonale zna smak klasycznego piwa ze sklepowej półki bądź beczki. Pomimo wielu producentów, trunek zazwyczaj smakuje podobnie i nie wyróżnia się zbytnio na tle innych. Tradycyjny napój piwny charakteryzuje się goryczką, uproszczoną recepturą i procesem warzenia, podczas którego nie są wykorzystywane szyszki chmielu. Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jak smakują piwa kraftowe Gdańsk, ponieważ każde z nich charakteryzuje się niepowtarzalnym oraz unikatowym smakiem. Bogactwo i różnorodność aromatów bezpośrednio wpływają na atrakcyjność trunku. Na próżno jest szukać dwóch identycznych piw kraftowych, bowiem każda butelka opiera się na oryginalnej recepturze. Każde piwo kraftowe ma swój określony skład, barwę, poziom goryczy oraz zawartość alkoholu. Gwarantujemy, iż jednorazowe skosztowanie piwa kraftowego sprawi, że już nigdy nie będziemy chcieli sięgnąć po butelkę pochodzącą od browarów koncernowych. Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl. Fabienne, Etiennette i Vivienne piękne córki Michała Wiśniewskiego; Oto najmniejsze państwo świata. Ma tylko jednego stałego mieszkańca; Król Karol III zarabia miliony dolarów na majątkach zmarłych Brytyjczyków; Czterolatka uwolniona przez Hamas. Nie wie, że terroryści zabili Dawny Gdańsk Gdańsk - Sopot - Gdynia - Piwo, wody itp. w Gdańsku i na Pomorzu Lech - Pią Lis 05, 2004 4:05 pmTemat postu: Piwo, wody itp. w Gdańsku i na PomorzuWitam, jestem ze Słupska, ale interesuje mnie historia Pomorza (~w ob. granicach), a więc i Gdańska. Na forum trafiłem dzięki "Sabaoth'owi" - przy okazji pozdrowienia i podziękowania. Szczególnie interesuje mnie wszystko co dotyczy browarów, składów piwa i wytwórni wód mineralnych z całego Pomorza - a więc firm, które posiadały własne butelki, zamknięcia porcelanowe, podstawki itp. Zbieram wszelkie pamiątki związane z tą tematyką. Oprócz zbiorów staram się kataloguję również wszelkie pamiątki związane z browarnictwem Pomorza. Udało mi się już zgromadzić ponad 500 skanów porcelanek z całego Pomorza, w tym ponad 60 Gdańska, ponad 200 etykiet w tym kilkanaście gdańskich, sporo podstawek, zdjęć, reklam itp. Robię również zestawienie firm pomorskich z branży "butelkowej", a więc browarów, składów i rozl. piwa oraz fabryk wód. Poniżej zamieszczam to co udało mi się do tej pory ustalić i mam nadzieję na pomoc w uzupełnieniu (wyjaśnieniu niejasności). Informacje z braku dostępu do gdańskich adresówek czerpałem głównie z porcelanek. Kolejnym razem (za kilka dni - brak stałego dostępu do netu) podeślę trochę porcelanek do: "...Pasje -> Poszukuję/mam/oddam -> Kapsle porcelanowe od piwa". Póki co załączam spis w plik *html w fornie *.zip. Żółte pola - brak informacji lub informacje niepewne. Spis nie zawiera browarów bo o nich była już mowa na forum - a sam nie trafiłem na inne infoermacje. Pozdrawiam Sabaoth - Pią Lis 05, 2004 7:41 pmWitaj, mam nadzieję, że znajdzie się tu kilka osób o zbliżonych zainteresowaniach. Dziki REX - Pią Lis 05, 2004 11:44 pmMój wujas jest geodetą i wykoał kiedyś koło jakiegoś browaru na pomorzu kilka siatek porcelanowych kapsli wraz ze skorodwanymi zamknięciami. Musiałbym się kiedyś temu przyjrzeć uważnie bo liczb tego jest dość spora i wydaje mi się, że jest tam wiele różnych marek. abernacka - Nie Lis 07, 2004 10:36 amWitam ciebie bardzo serdecznie! Jest nas coraz więcej (można prawie założyć sekcje . Tak apropo. W sobote udało mi się otrzmać bardzo ciekawą (do mojej kolekcji) skrzynkę z Bierbrauerei Leonard Waas Danzig. Lech - Nie Lis 07, 2004 1:58 pmabernacka, Abernacka - gratuluję skrzynki. Czy masz może jakieś luźne porcelanki z Pomorza? To, ze względu na braki w miejscu interesuje mnie bardziej. Sabaoth - Nie Lis 07, 2004 4:08 pmCzy ja mógłbym poprosić o skany różnych piwnych pamiątek do rozbudowy strony? abernacka - Nie Lis 07, 2004 4:40 pmProsić zawsze możesz ale na razie nie mam skanera. Ale jak tylko nadarzy sie okazja zaraz je wszystkie zeskanuje. Ps. Stolp, jeżeli możesz do dopisz sobie, do swojej listy gdyńską rozlewnie piwa "Haberbusch i Schiele", która znajdowała się na ul. Morskiej 46. Rozlewnia należała do rodziny Maulerów i działała na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych. mat - Pon Lis 08, 2004 11:49 pmNiestety nie posiadam zadnych przedmiotów związanych z tematem . Interesują mnie natomiast gatunki piwa wazonego (uwazam ze tego teraz brakuje) w Gdansku nie tylko w XXw ale i dawniej. Nieraz myślałem o smaku takiego 'starego' piwa np. jopejskie oj popróbowało by się. Teraz tylko małe jasne i przewaznie tzw. sikacze. abernacka - Wto Lis 09, 2004 4:02 amOtóż Mat polskie browary nie tylko produkują same jasne sikacze. Posmakuj piw z Browarów Czarnków, Konstancin, Gościszewo itp. W Polsce jest niecałe 70 browarów. Niestety większość z nas ogranicza się do typowej masówki typu. Lech, Żywiec. Te browary nie warzą piwa tylko je produkują. Pijmy piwo z małych, regionalnych browarów! Zoppoter - Wto Lis 09, 2004 8:55 am abernacka napisał/a: Pijmy piwo z małych, regionalnych browarów! No to brzmi ciekawie. Mam zatem prośbę. Ja się kompletnie nie zanm na piwach, pijam te, które akurat są dostępne. Jedne smakują mi bardziej inne mniej, ale to własnie chyba ta masówka, o której piszesz. Mógłbyś poinstruować laika, które browary sa regionalne i piwa z nich pochodzące są oryginalne? Z tym że chodzi o te, które są dostepne tu u nas... Bo kiedys poczęstowano mnie piwem (ciemne i mętne) takim regionalnym, z miejscowego browaru własnie. Smakowało mi i rzeczywiście różniło sie pod kazdym względem od masówki w sklepach. Tyle, że to było w... Kassel. Daleko trochę... abernacka - Wto Lis 09, 2004 9:38 am Cytat: Mógłbyś poinstruować laika, które browary sa regionalne i piwa z nich pochodzące są oryginalne? Z tym że chodzi o te, które są dostepne tu u nas... Ależ oczywiście ! Browarami regionalnymi nazywamy wszystkie browary które produkują (powiedzmy) 50 tyś. hektolitrów piwa. W Trójmieście z powodzenim można znaleźć piwa z ok. 10 browarów regionalnych. Większość faktycznie produkuje jasne piwa. Ale naprzykład Bowar Boss warzy najlepszego portera w kraju (największa ilość nagród, bardzo duży eksport). Będąc w Poznaniu każdy poznaniak zaprowadzi wam na smacze regionalne piwo które pochodzi nie z tylko z Browarów Fortuna (ciemna fortuna -pycha!) i Czarnków (piwo Noteckie). Wydaje mi się że my sie nie mamy czego wsytdzić. Bardzo dobrym browarem (z okolic Trójmiasta) jest browar Amber. Warzą znakomitego Koźlaka (tak apropo w Gdyni i w Sopocie w ten weekend odbędą sie Dni Koźlaka). Jeżeli pójdziemy do knajpki to z pewnością powinno się zamówić piwo niefiltrowane i niepasteryzowane! Powiecie: Takiego u nas nie ma! a JA WAM POWIEM jest! Jest kilka knajpek które serwują Ambera niefiltrowanego i niepasteryzwanego oraz z Browar Gościszewo (pyszny Rycerz także niepasteryzowany). Piwo niefiltrowane - jest to piwko które zawiera mnóstwo witaminy B oraz innych mikroelementów zapewniających człowiekowi zdrowie. Maciek - Wto Lis 09, 2004 10:33 am Cytat: a JA WAM POWIEM jest! Jest kilka knajpek które serwują Ambera niefiltrowanego i niepasteryzwanego oraz z Browar Gościszewo Szczegóły poproszę . abernacka - Wto Lis 09, 2004 11:01 amAmbera leją gdańsku- pub u stańczyka 7; w Gdyni w "Zielonej Tawernie" na skwerze kościuszki a w Sopocie w "Bulaju" na 22. Gościszewo leją tylko w Gdyni np. w barze Atut (koło hali targowej) ptc - Wto Lis 09, 2004 11:49 am abernacka napisał/a: Ambera leją gdańsku Zapomniales o 'Do zrodelka' przy Heiligenbrunnerweg i Althoffweg. abernacka - Wto Lis 09, 2004 11:57 am Cytat: Zapomniales o 'Do zrodelka' przy Heiligenbrunnerweg i Althoffweg. Niestety już nie! Z dobrego źródła wiem że serwują tam już tyskłera! ptc - Wto Lis 09, 2004 12:13 pm abernacka napisał/a: Cytat: Zapomniales o 'Do zrodelka' przy Heiligenbrunnerweg i Althoffweg. Niestety już nie! Z dobrego źródła wiem że serwują tam już tyskłera! Wczoraj pilem tam Amberowego Kozlaka!!! Oprocz tego dostepne beczkowe: Amber Full, Gdanskie i Specjal z Elblaga. I rozne butelki. abernacka - Wto Lis 09, 2004 12:24 pmNajwyraźniej moje źródło jest do niczego! ptc - Wto Lis 09, 2004 12:35 pm abernacka napisał/a: Najwyraźniej moje źródło jest do niczego! Trzeba siegnac 'Do zrodelka' mat - Wto Lis 09, 2004 10:02 pmMozecie się śmiać lub nie ale o koźlaku nie wiedziałem , wielkie dzięki abernacka,a właśnie o tą piwną tandetę mi chodziło. Kiedyś czytałem ze stare jopejskie było bardzo gęstym piwem? Ps nowym hasłem moim dzisiej koźlak koźlak - tak powaznie to muszę koniecznie spr. Dziki REX - Czw Lis 11, 2004 2:35 amJeśli chodzi o browary jestem patriotą. Choć Ambera nie lubiłem jakoś nigdy bo był za słaby to fajnie, że wyskoczyli z tym Koźlakiem. Zarówno Amber jak i Kożlak (niesłusznie traktowany jako mocny Amber, bo nie ma z nim nic wspulnego) dają z kija i w butelkach w wrzeszczańskim Orbitalu. To klub studencki co prawda i z ciężką muzą, ale za piataka każdy tam wejdzie. Moim ulubionym jednak piwem do lat jest Kaper choć niestety muszę przyznać, że z roku na rok z przerażeniem widzę, że jego moc spada. Już nawet nie ma całych 9% a kiedyś był najmocniejszym piwem ważonym (a nie na spirycie) w Polsce. Widocznie technologia jest jakoś mało oplacalna. No cóż. Lubię za to jego nowe etykiety, warto też szarpnąć się na butelkę choć wychodzi to cenowo jak dwa zwykłe specjale, które choć dobre to przy naszym Kaperku cienkie siki. Przypomniała mi się historia gdy czytałem recenzje kapera na jakimś amerykańskim forum piwoszy. Koleś opisywał swoje zdziwienie gdy zapragnął spić te tajemnicze egzotyczne piwo tak do meczu. Dla ostrożności wypił tylko jedno, ale nie doczekał końca bo mu się urwał film. Wnosek, Amerykanie mają liche głowy. To wręcz nieprawdopodobne. Inny przypadek szweda, który w jednym z sopockich klubów wywszedł przez okno razem z szybą i tłumaczył potem policji, że wypił tylko dwa piwa z kija, ale go oszukali bo nie wiedział, że będą tak mocne heh. Ech, coś czuję, że z takimi zainteresowaniami będę miał na 10 lat wielki bemben zamiast torsu achillesa. Sabaoth - Czw Lis 11, 2004 9:20 am Cytat: Inny przypadek szweda, który w jednym z sopockich klubów wywszedł przez okno razem z szybą i tłumaczył potem policji, że wypił tylko dwa piwa z kija, ale go oszukali bo nie wiedział, że będą tak mocne heh. Ze wyszedl przez okno, to slyszalem. Ale jego tlumaczenie jakos do mnie nie przemawia. Wiem jak pija Szwedzi (chociaz do Finow im daleko). Przez caly tydzien nic, ale jak przychodzi piatek, to w kolejce w Systembolaget (monopolowy) mozna czekac i pol godziny. Mikołaj - Czw Lis 11, 2004 9:22 am Cytat: to w kolejce w Systembolaget (monopolowy) mozna czekac i pol godziny. nic dziwnego, skoro mają moze po dwa w każdym mieście Marcin - Czw Lis 11, 2004 9:29 am Cytat: to w kolejce w Systembolaget (monopolowy) mozna czekac i pol godziny. A co dopiero się dzieje w sklepach wolnocłowych na promach na trasie Szwecja - Polska. Sabaoth - Czw Lis 11, 2004 9:35 am Cytat: A co dopiero się dzieje w sklepach wolnocłowych na promach Sklepow wolnoclowych juz nie ma Mikołaj - Czw Lis 11, 2004 9:36 ambo i ceł nie ma Marcin - Czw Lis 11, 2004 9:49 amNo to w sklepach "eksterytorialnych". Sabaoth - Czw Lis 11, 2004 11:43 am Mikołaj napisał/a: bo i ceł nie ma Cel nie ma, ale tu nie tylko o cla chodzilo. Kiedys mozna bylo kupic porzadne alkohole stosunkowo tanio. Koniak Viking, np. za 100 SEK, a oryginalna, niemiecka Danziger Goldwasser za 55 SEK. Dzisiaj, jak juz nie ma cel, ceny poszly w gore, a zamiast Danziger Goldwasser mozna kupic Gdanska Zlotowke za ponad 60 koron. A jak sie pytalem o oryginal, to na promie powiedzieli mi, ze poniewaz nie sprzedaje sie go w Polsce, to i na promach ez go nie ma, ale moge sobie przeciez kupic podrobke Dziki REX - Czw Lis 11, 2004 11:59 am Sabaoth napisał/a: Cytat: Inny przypadek szweda, który w jednym z sopockich klubów wywszedł przez okno razem z szybą i tłumaczył potem policji, że wypił tylko dwa piwa z kija, ale go oszukali bo nie wiedział, że będą tak mocne heh. Ze wyszedl przez okno, to slyszalem. Ale jego tlumaczenie jakos do mnie nie przemawia. Wiem jak pija Szwedzi (chociaz do Finow im daleko). Przez caly tydzien nic, ale jak przychodzi piatek, to w kolejce w Systembolaget (monopolowy) mozna czekac i pol godziny. W piątek cała tunelbana śpiewa, ale te browary, które tam mają to porażka. Mocny bro to 3,5%, słaby 2,5%. Szwed wypije jeden mocny i drze ryja na całe metro. Przekonałęm się też o tym na statku widząc jak zataczają się po jednym bosmanie. Ciotka mi zeresztą opowiadała, że Szwedzi lubią alkohol, ale niewiele im potrzeba. Są wkońcu znani ze swej oszczędności . Finowie to zupełnie inny naród tak naprawdę. Sabaoth - Czw Lis 11, 2004 12:45 pmZgadza sie, piwo w sklepach jest slabe, ale innego sklepy spozywcze nie moga sprzedawac. I normale jest tu to, ze do lunchu wypija sie takie slabe piwko. Ale w Systembolaget Szwedzi nie stoja w kolejkach po piwo I tak oto zrobil sie "zboczony temat". Mikołaj - Czw Lis 11, 2004 12:57 pm Cytat: I tak oto zrobil sie "zboczony temat". przyjdzie admin i wyrówna Grün - Czw Lis 11, 2004 6:42 pmabo zamknie ;) abernacka - Czw Lis 11, 2004 7:28 pm Cytat: Moim ulubionym jednak piwem do lat jest Kaper choć niestety muszę przyznać, że z roku na rok z przerażeniem widzę, że jego moc spada. Już nawet nie ma całych 9% a kiedyś był najmocniejszym piwem ważonym (a nie na spirycie) w Polsce. Po pierwsze faktycznie obecny Kaper to mizerna kopia tego co robił kiedyś Heveliusz. A po drugie gdzie to wyczytałeś że do piwa dodają spirytus??? Piszesz niestety niesprawdzone informacje! Po prostu posmak spirytusowy i fuzlowy powstaje w wyniku fermentacji piw w podwyższonych temperaturach przy dużym stężeniu cukrów fermentujących w brzeczce. Oto i cała tajemnia! Dziki REX - Pią Lis 12, 2004 2:36 pmJakbyś sprubował Imperatora albo Potera nie miałbyś takich wątpliwości. To tak jak z piwami z kija. Nigdzie nie piszą, że dodają do piwa wody. To opinia moja i poprostu wielu ludzi. Do kapera nie dodają spirytu podonie jak do innych piw do 7%. Potem jednak jest już ryzyko. Zresztą zobacz czy na takim piwie jak Poter jest gdzieś napisane, że to jest Piwo. Heh. Z jakiegoś powodu nie mogą tak napisać. Nie ma sensu bronić tu polskiego przemysłu piwowarskiego. Kombinują jak wszyscy. Mocne piwa skądś muszą czerpać swą moc zwłąszcza, jeśli są tanie. Nawet Amsterdam, zwłaszcza ten zielony, który żadko można dostać choć kosztuje ponad 4 ziko ma posmak spirytowy. Pewności mieć nie można, ale Kaper nawet za najlepsych czasów gdy miał prawie całe 10% nie miał takiego posmaku. Grün - Pią Lis 12, 2004 4:58 pmRexie - kaper odmienia się według starej polskiej odmiany z "e" ruchomym. Kaper - kapra. Dziki REX - Wto Lis 16, 2004 3:13 amJa wiele słów odmieniam jak wolem o nie znaczy, że nie wiem jak jest poprawnie Czesiek - Wto Lis 30, 2004 9:10 pmmoże dołącze się ze swoimi informcjimi na temt firm produkujących napoje: we wrzeszczu na była rozlewnia orenżady, istniała do lat chyba 70, gdy rozpdł się PSS wojną mogła być tam rozlewni lub wytwórnia piwa- zobcz załączona mapka tej części wrzeszcza Czesiek - Wto Lis 30, 2004 9:15 pmoraz inna część Wrzeszcza z browarem? miejscem przedwojennym pumeks - Sro Gru 01, 2004 10:12 am Czesiek napisał/a: oraz inna część Wrzeszcza z browarem? miejscem przedwojennym Ten drugi wycinek jest z planu z 1899 r., browar (Vereins-Brauerei) został zamknięty w 1904 r. (a więc był to browar BARDZO PRZEDWOJENNY) - zresztą zamieszczałem już prawie ten sam wycinek w wątku "Nowości na stronie Sabaotha", a Abernacka wymienił ten browar w wątku "Piwo z gdańskich browarów". Tego pirewszego browaru, w rejonie Kubacza, nikt zdaje się dotąd nie wymieniał. Mikołaj - Sro Gru 29, 2004 9:55 pmŻYWE z browaru Amber - kooniecznie trzeba spróbowac! abernacka - Czw Gru 30, 2004 9:50 amWitam serdecznie po duuugim milczeniu. Mam jedno do was pytanie. Czy macie ochotę zwiedzić gdański browar Heveliusz od środka, jeżeli tak to ja wraz kilkoma osobami organizujemy mała wycieczkę po tak pięknym obiekcie (wstępny termin -druga połowa Lutego). Czy są chętni . Ps. A czy macie ochotę zobaczyć browar Amber od środka? Ps. Polecam wam przepyszne piwo jakim jest (Rycerz, Pils) z Browaru Gościszewo! pumeks - Czw Gru 30, 2004 9:53 am abernacka napisał/a: Czy macie ochotę zwiedzić gdański browar Heveliusz od środka, jeżeli tak to ja wraz kilkoma osobami organizujemy mała wycieczkę po tak pięknym obiekcie (wstępny termin -druga połowa Lutego). Czy są chętni TAAAAAAAK!!!! Cytat: Ps. A czy macie ochotę zobaczyć browar Amber od środka? TAAAAAAAK!!!! Marcin - Czw Gru 30, 2004 9:58 am2 x TAAAAAAAAAAAAK!!! abernacka - Czw Gru 30, 2004 10:07 amCieszę sie ogromnie, że jest zainteresowanie ! Wycieczka na pewno dojdzie do skutku tylko termin musze dopasować sie do ludzi, którzy przyjadą z głębi Polski (forumoiwcze Ps. A co do wycieczki do Ambera w sumie można pojechać w każdej chwili. Proszę wskażcie jakiś termin a ja już dogadam się z dyrekcją browaru . Grün - Czw Gru 30, 2004 10:07 am3 X Tak !!!!!!!!!!!!!! Marcin - Czw Gru 30, 2004 10:09 am Cytat: Ps. A co do wycieczki do Ambera w sumie można pojechać w każdej chwili. Sylwester w browarze? Corzano - Czw Gru 30, 2004 10:13 amTo będzie wycieczka z przewodnikiem? Będzie można robić zdjęcia? Jakie godziny i jakie dni tygodnia wchodzą w grę? abernacka - Czw Gru 30, 2004 10:14 am Niezły plan! Aczkolwiek sylwester mam juz zajety (może za rok) . Tak czy siak keg z Browaru Amber (Full niepasteryzowany) już stoi w domku! abernacka - Czw Gru 30, 2004 10:19 am Corzano napisał/a: To będzie wycieczka z przewodnikiem? Będzie można robić zdjęcia? Jakie godziny i jakie dni tygodnia wchodzą w grę? Piszesz o Heveliuszu?? Planujemy wycieczkę zrobić w weekend. A co do fotek.....trzeba koniecznie wziąść aparaty fotograficzne ! A co do kwestii przewodnika, to tego to ja jeszcze niewiem czy będzie taki czy nie (bez przewodnika także sobie poradzimy, coś nie coś wiem o tym browarze). Ps. Polecam wam wycieczkę na ul. Rycerką jest tam ślicznie zachowana stara słodownia oraz część browaru. Pietrucha - Pon Sty 17, 2005 6:27 pm Cytat: Ps. Polecam wam wycieczkę na ul. Rycerką jest tam ślicznie zachowana stara słodownia oraz część browaru A jak można wejść do środka? abernacka - Wto Sty 18, 2005 2:52 pm Cytat: A jak można wejść do środka? To zależy gdzie chcesz wejść! Do słodowni najlepiej przeskoczyć mur a do budynku po starym browarze najlepiej wejść, zapytać grzecznie a na pewno wpuszczą! Ale od razu uprzedzam nic tam ciekawego nie ma! Całe piękno widać z ulicy! Ps. Jutro idę na mały rekonesans rozpoznawczy do browaru Fritz Jansen & Sohn na ulice Brabank, a w sobotę na Orunie! pumeks - Wto Sty 18, 2005 2:58 pm abernacka napisał/a: Jutro idę na mały rekonesans rozpoznawczy do browaru Fritz Jansen & Sohn na ulice Brabank No, na tej ulicy to ty wiele nie znajdziesz. Co najwyżej spotkasz mało wymagających konsumentów 'Van Pura' i innych płynów piwoidalnych. abernacka - Wto Sty 18, 2005 3:20 pmMoże masz i rację. Nigdy jeszcze nie byłem na tej ulicy (ale wstyd ) ale łopatkę zawsze można użyć! Do tej pory jeszcze nie mam w swojej kolekcji ani porcelanki ani butelki a tym bardziej skrzynki. Jutro opiszę moje wrażenia z jutrzejszej wycieczki. pumeks - Wto Sty 18, 2005 3:22 pm abernacka napisał/a: Może masz i rację. Nigdy jeszcze nie byłem na tej ulicy (ale wstyd ) ale łopatkę zawsze można użyć! Do tej pory jeszcze nie mam w swojej kolekcji ani porcelanki ani butelki a tym bardziej skrzynki. Jutro opiszę moje wrażenia z jutrzejszej wycieczki. Hmm, nie wiem czy będziesz miał gdzie wbić łopatkę... ale powodzenia abernacka - Czw Sty 20, 2005 5:25 pm pumeks napisał/a: Hmm, nie wiem czy będziesz miał gdzie wbić łopatkę... ale powodzenia Zgodnie z moją deklaracją byłem wczoraj na przechadzce po Brabank'u. Faktycznie jakichkolwiek śladów po browarze nie uświadczyłem aczkolwiek na viz a vi tam gdzie stał browar jest duży nieużytek (a wiec jest gdzie wbić łopatkę), niestety wczorajsza pogoda nie pozwoliła na jakąkolwiek "eksplorację" terenu. No, ale żeby nie było mi tak smutno zrobiłem mała dokumentację fotograficzną ulicyRittergasse . Pietrucha - Wto Lut 01, 2005 8:26 pm Cytat: Faktycznie jakichkolwiek śladów po browarze nie uświadczyłem aczkolwiek na viz a vi tam gdzie stał browar jest duży nieużytek Możesz napisać dokładniej w którym miejscu był ten browar? jahrek - Czw Paź 20, 2005 2:39 amA tak sobie przegrzebuję starsze wątki... w każdym razie od kiedy pamiętam w moim domu stały sobie takie kufle, których nigdy nie pozwalano mi dotykać ;) Widniały na nich jakieś niezrozumiałe hieroglify... Dziś wiem, że jeden jest ze Słupska, a drugi z Koszalina. Co ciekawe, na Stolperze widnieje ciekawy system miar - zamiast 1/4 jest 5/20. Na dnie kufla jest symbol. którego niestety moim sprzętem nie da się sfotografować...stąd nieporadny rysunek Dla zaciekawionych - stronka o słupskim browarze [nie ma na niej mojego kufla:hurra: ] Oto one: Lech - Nie Paź 30, 2005 10:15 pmNowy wzór do "galerii" gdańskich piw, ze składu w Sopocie, zapewne sprzed 1918 roku. Lech - Wto Lis 08, 2005 11:14 amZobaczyłem etykietę dodaną przez Sabaoth'a i teraz juz wiem skąd się wzieły powojenne wzory - niestety ten wzór w zbiorach warszawskich. Corzano - Wto Lis 08, 2005 11:23 am Lech napisał/a: teraz juz wiem skąd się wzieły powojenne wzory Dobre. Federico - Wto Lis 08, 2005 9:31 pmCo znaczy zwrot "ZNAK OCHRONNY"? Że tego nie można pić? Sabaoth - Wto Lis 08, 2005 10:45 pmNie, to znaczy, że projekt tej etykiety został zerżnięty z etykiety przedwojennej i teraz nikt nie ma prawa go więcej kopiować Lech - Pon Lis 14, 2005 9:01 pmJako uzupełnienie tematu załączam 3 wody produkowane przez dawnego DAB, później Heveliusa. Wszystkie stoją na półce w Słupsku u żony (wdowy) znajomego Zainteresowanych proszę o mail'a na browarek@ Marcin - Pon Lis 14, 2005 11:58 pmBrowar w wersji mini Cytat: - Ponad sześć hektarów w centrum Wrzeszcza to idealny fragment Gdańska na nowoczesne osiedle, sklepy, hotel i minibrowar - powiedział "Gazecie" Bogdan Górski, prezes kartuskiej firmy znanej z wybudowania osiedla domów jednorodzinnych Słoneczny Stok w Gdańsku. - Marzy nam się minibrowar na wzór wrocławskiej "starówki (300 km>>)", gdzie w lokalu można obserwować, jak warzy się piwo. W styczniu finalizujemy transakcję, wtedy zdradzimy więcej konkretów. Hmmm... Dobry i by był minibrowar... parker - Wto Lis 15, 2005 8:52 amByłam w takim minibrowarze ostatnio w Zielonej Górze abernacka - Wto Lis 15, 2005 2:46 pmHaust jest o tyle ciekawy, że jak na razie nie warzą tam piwa jedynie serwują piwa z zaprzyjaźnionego czeskiego mini browaru. Bardzo ciekawe browary restauracyjne postały ostanio w Warszawie (Browarmia oraz Bierhalle) i Katowickach (Spiż). seestrasse - Wto Lis 15, 2005 3:18 pm abernacka napisał/a: serują piwa i od razu skojarzenie - buda z piwem przy jelitkowskiej plaży, głębokie lata 80-te - "piwa bez sera nie sprzedajemy" abernacka - Wto Lis 15, 2005 3:32 pmMasz racje z tym serem Ps. Byk już poprawiony. Sabaoth - Wto Lis 15, 2005 6:50 pmSerek Ja kiedyś na rogu Wajdeloty i Waryńskiego musiałem kupić kanapkę, czerstwą bułkę posmarowaną margaryną, z plasterkiem wyschniętego sera i zwiędłym ogórkiem, buuueeeee bo alkohol podawali tylko razem do konsumpcji fritzek - Wto Lis 15, 2005 7:07 pmA ja tam lubię serek do piwa. Zwłaszcza wszelkie pleśniowe śmierdziuchy Marcin - Czw Sty 19, 2006 9:53 pm... i dalsze wieści o mini... Browar w wersji mini DB, Czwartek, 19 stycznia 2006r., Janina Stefanowska napisał/a: Teren po browarze we Wrzeszczu, który Przedsiębiorstwo Budowlane Górski z Kartuz kupiło od Grupy Żywiec, za kilka lat gruntownie się zmieni. Nowy właściciel zapewnia jednak, że pozostanie w tym miejscu ślad z przeszłości - minibrowar. Nad zagospodarowaniem części starego Wrzeszcza, między ulicami Nad Stawem i Wajdeloty, pracuje zespół projektantów. Mają przygotować 2-3 koncepcje, z których najlepsza zostanie przedstawiona do akceptacji konserwatorowi zabytków i władzom miasta. Projektanci mają zaplanować zabudowę mieszkaniową, hotel, restaurację, biura usługowe typu notariaty, kancelarie adwokackie. - Dziś nie potrafię jeszcze określić, ile będzie tych mieszkań, czy będzie to zabudowa wysoka, czy niska - mówi Bogdan Górski, prezes zarządu firmy. - Na przygotowanie planów i całej inwestycji mamy cały 2006 rok, tym bardziej, że dla tego terenu nie ma jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego. Liczę na to, że zostanie on uchwalony w tym roku, a ekipy wykonawcze wejdą na plac budowy w 2007 roku. Budowa powinna zakończyć się po 3-4 latach. Cena tej transakcji owiana jest tajemnicą, nieoficjalnie mówi się o kilkunastu milionach złotych. Firma Bogdana Górskiego jest znana na trójmiejskich rynkach budowlanych. Obecnie buduje lub wykańcza ok. 1500 mieszkań. Firma wykonywała już rewitalizację budynku w Sopocie przy ul Łokietka. Kupiła też zabytkowy dworek w Gdańsku Zakoniczynie. Niewykluczone, że do jednego z zabytkowych budynków odmładzanego Wrzeszcza spółka Górskich przeniesie z Kartuz swoją siedzibę. - Rewitalizacja takiego zakątka Gdańska na pewno pozostanie w pamięci potomnych, a wraz z nią także imię naszej firmy - przyznaje Bogdan Górski.. A o dworku w Zakoniczynie to dobra wiadomość - mam nadzieję, zę teraz ktoś o niego zadba. seestrasse - Czw Sty 19, 2006 9:56 pm Marcin napisał/a: A o dworku w Zakoniczynie to dobra wiadomość - mam nadzieję, zę teraz ktoś o niego zadba. ja to będę na bieżąco spradzać DarioB - Pią Sty 20, 2006 2:05 pm Marcin napisał/a: ... i dalsze wieści o mini... Browar w wersji mini DB, Czwartek, 19 stycznia 2006r., Janina Stefanowska napisał/a: Teren po browarze we Wrzeszczu, który Przedsiębiorstwo Budowlane Górski z Kartuz kupiło od Grupy Żywiec, za kilka lat gruntownie się zmieni. Nowy właściciel zapewnia jednak, że pozostanie w tym miejscu ślad z przeszłości - minibrowar. Nad zagospodarowaniem części starego Wrzeszcza, między ulicami Nad Stawem i Wajdeloty, pracuje zespół projektantów. Mają przygotować 2-3 koncepcje, z których najlepsza zostanie przedstawiona do akceptacji konserwatorowi zabytków i władzom miasta. Projektanci mają zaplanować zabudowę mieszkaniową, hotel, restaurację, biura usługowe typu notariaty, kancelarie adwokackie. - Dziś nie potrafię jeszcze określić, ile będzie tych mieszkań, czy będzie to zabudowa wysoka, czy niska - mówi Bogdan Górski, prezes zarządu firmy. - Na przygotowanie planów i całej inwestycji mamy cały 2006 rok, tym bardziej, że dla tego terenu nie ma jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego. Liczę na to, że zostanie on uchwalony w tym roku, a ekipy wykonawcze wejdą na plac budowy w 2007 roku. Budowa powinna zakończyć się po 3-4 latach. Cena tej transakcji owiana jest tajemnicą, nieoficjalnie mówi się o kilkunastu milionach złotych. Firma Bogdana Górskiego jest znana na trójmiejskich rynkach budowlanych. Obecnie buduje lub wykańcza ok. 1500 mieszkań. Firma wykonywała już rewitalizację budynku w Sopocie przy ul Łokietka. Kupiła też zabytkowy dworek w Gdańsku Zakoniczynie. Niewykluczone, że do jednego z zabytkowych budynków odmładzanego Wrzeszcza spółka Górskich przeniesie z Kartuz swoją siedzibę. - Rewitalizacja takiego zakątka Gdańska na pewno pozostanie w pamięci potomnych, a wraz z nią także imię naszej firmy - przyznaje Bogdan Górski.. A o dworku w Zakoniczynie to dobra wiadomość - mam nadzieję, zę teraz ktoś o niego zadba. Może to dobra okazja by zrobić "wizję lokalną"?? Wiadomo czasu jeszcze trochę jest, ale jak już takie newsy krążą to zaraz się zacznie to co widzieliśmy w koszarach. stanalex - Nie Sty 22, 2006 6:45 pmTemat postu: Gdańskie produktyKiedy takie piwa sprzedawano?Lata pięćdziesiąte,sześćdziesiąte? stanalex - Nie Sty 22, 2006 6:50 pmTemat postu: Trochę się wyjaśniłoW powiększeniu na ekranie teraz widać rok wydania normy PN-60,czyli później. Lech - Sob Mar 04, 2006 10:52 pm Kolejna Trójmiejska etykieta. Tym razem z browaru Bergschloesschen Brauerei Zoppot, Michael Wanninger Soehne (~1908-1918). Ze zbioru Pawła Kinowskiego z Gdańska. yama - Nie Kwi 16, 2006 6:16 amTemat postu: kapsleJam mam tylko trzy :-( yama - Nie Kwi 16, 2006 12:34 pmzapomniałem dodac jeszcze jednego zdjęcia villaoliva - Wto Lis 06, 2007 9:47 pmA oto ślady po wytwórni wód gazowanych na Starym Rynku Oliwskim 5a. Swego czasu wytwórnia nosiła nazwę "Paradygmat" Przed budynkiem dawnej wytwórni stoi oryginalna budka z dawnej epoki Mikołaj - Wto Lis 06, 2007 11:39 pm dużo oddam za flaszkę z taką etykietą! villaoliva - Sro Lis 07, 2007 12:15 amAż popędziłem do piwnicy poszukać. Na razie się nie dokopałem. Ale przy okazji przyjrzałem się szklanemu syfonowi który leżał w kącie. Ma jeszcze z pół szklanki wody i syczy po naciśnięciu! Oto produkt Wytwórni Wód Gazowanych "GDANKA" z Brzeźna. feyg - Sob Lis 24, 2007 1:53 pmZnalazłem w sklepie wódkę o bardzo o intrygującej nazwie. Mi się ta nazwa nieodparcie kojarzy z pewnym miastem A wam? seestrasse - Sob Lis 24, 2007 2:14 pmach, rozmarzyłam się opakowanie tego szlachetnego alkoholu przypomniało mi jedną z odległych w czasie wypraw do tzw. Reichu, gdzie wówczas tego typu produkty były znacznie tańsze, i nawet jakby smaczniejsze feyg - Sro Gru 19, 2007 11:22 amWspomnienia z lat dzieciństwa: villaoliva - Sro Gru 19, 2007 11:23 amTo były napoje feyg - Sro Gru 19, 2007 11:33 amErrata: feyg - Pią Gru 21, 2007 8:38 pmErrata nr 2 feyg - Nie Sty 13, 2008 8:52 pmJeszcze coś dla spragnionych: Tequilla - Nie Sty 13, 2008 10:00 pm Cytat: przy okazji przyjrzałem się szklanemu syfonowi który leżał w kącie. Ma jeszcze z pół szklanki wody i syczy po naciśnięciu! A ja z takimi butelkami biegałem na skrzyżowanie Droszyńskiego i Krzywoustego do napełnienia (czasami za dużo nabijali gazu w efekcie nie raz zdażał się niespodziewany dyngus) feyg - Pon Sty 14, 2008 10:42 pmUzupełnienie: penetrator - Wto Sty 15, 2008 6:23 pmJa dorzucę. Seeburg - Wto Sty 15, 2008 11:54 pmJa również mam kilka fritzek - Sro Sty 16, 2008 1:15 pmWoda w syfonach jak najbardziej współczesna. "Akwen" i "Sopot". Nie ma lepszej bombelwasser Szkoda tylko, że żadna wytwórnia nie wpadła na pomysł napełniania szklanych syfonów. Ten plastik nie nadaje się do postawienia na stole w salonie. gargoyle dfl - Sro Sty 16, 2008 4:35 pmkiedys we Wrzeszczu na Warynskiego kolo Bialej byl pan co sie zajmowal nabijaniem tych starych syfonow a pozniej to naboje do automatow..... penetrator - Sro Sty 16, 2008 11:00 pmMoże jeszcze takie... renekk - Czw Sty 17, 2008 7:50 pm"Krzepkie"... pamiętam, to prawdziwy hardcore był Ze swoich szpargałów dorzucam etykietę wyrobu z najniższej półki: piwa(?) "Morskiego". Seeburg - Czw Sty 17, 2008 10:44 pmA takie pamiętacie ? roland - Nie Lut 03, 2008 6:46 pmTemat postu: RodenackerPrzygotowując się do realizacji pewnego projektu związanego z firmą E. Rodenacker znalazłem w antykwariacie w Niemczech interesującą pocztówkę, przedstawiającą wnętrze firmy. (prawdopodobnie jest to Ogarna 12). Ten post jest jednocześnie prośbą do Was. Poszukuję wszelkich informacji o tym browarze. Mimo, że przeszukuję już internet od kilku tygodnini, żadnych konkretnych informacji nie znalazłem. villaoliva - Nie Lut 03, 2008 6:54 pmZnalazłem tylko to: E. Rodenacker Brauerei Alte Danziger Brauerei E. Rodenacker rodzaj działalności: browar okres działalności: 1712 - 1918 adres: Danzig, Hundegasse 11/12 (Gdańsk, ul. Ogarna) Sabaoth - Nie Lut 03, 2008 7:36 pmJa mam niewiele więcej: abernacka - Pon Lut 04, 2008 7:25 amZa to ja, posiadam taką skrzyneczkę: danziger - Pon Lut 04, 2008 5:09 pmJaka śliczna - kupiłeś już taki piękny stan, czy jakoś ją odświeżałeś? abernacka - Pon Lut 04, 2008 9:15 pmTaką już zakupiłem. Kosztowała mnie około 30zł. Ps. Polecam ten temat: huanghua - Pią Lut 15, 2008 11:33 pmReanimacja tematu...:== Czy któryś z Szanownych Forumowiczów dysponuje informacjami nt. Jopenbier warzonego w Gdańsku? Interesują mnie głównie informacje technologiczne i wszelkie inne dotyczące receptury. Zresztą... żadną informacją nie pogardzę. Celem tych informacji jest uwarzenie piwa w stylu Jopenbier. villaoliva - Pią Lut 15, 2008 11:59 pmBył gdzieś link na forum to recepruty. Wbij hasło piwo w wyszykiwarkę FDG. A póki co zapraszam na kufel tutaj huanghua - Sob Lut 16, 2008 1:32 pm villaoliva napisał/a: Był gdzieś link na forum to recepruty. Wbij hasło piwo w wyszykiwarkę FDG. (...) Póki co, to rozwiązanie takie nie zwróciło mi żądanego wyniku stary szkot - Pon Lut 18, 2008 1:43 am Póki co, to rozwiązanie takie nie zwróciło mi żądanego wyniku Wklep może "jopejskie" lub kliknij tu. huanghua - Pon Lut 18, 2008 7:34 pm stary szkot napisał/a: Wklep może "jopejskie" lub kliknij tu. Dzięki Wszystkie te strony jak i Twoje odwołanie do mam wyeksplorowane dość dobrze. Mam wręcz spore watpliwości, co do zastosowania drożdzy Sherry proponowane przez Randy Mosher w "Any Port in a Beer". To w żadnym wypadku nie będzie Jopenbier Moje zapytanie tutaj spowodowane jest wzmiankami, że gdzieś sa zachowane dość dokładne opisy warzenia i składników wykorzystywanych, a kto jak nie uczestnicy tego forum będzie to wiedział najlepiej:== Póki co, sprowadzam właśnie z US drożdże, które wydaje się najpełniej zrealizują założenia fermentacji spontanicznej jayms - Sob Paź 17, 2009 4:09 pmPiwko z "szałerka" na Partyzantów. justine2 - Wto Mar 20, 2012 1:32 pmOddam za free (ewentualnie uśmiech ) porcelankę E. Rodenacker Danzig . Fuzzy - Nie Mar 25, 2012 10:47 pmHey Justine! Pomimo, że uśmiech mój nie jest największą atrakcją pod słońcem ale oferuję Ci cały pęczek uśmiechów lub rzodkiewek - cokolwiek wybierzesz. Ja bym chciał taki kapselek bardzo Powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiona dusza moja... Romek52 - Pon Mar 26, 2012 3:51 pmJa też bym chciał choćby jeden justine2 - Pon Mar 26, 2012 7:33 pm Fuzzy napisał/a: Hey Justine! Pomimo, że uśmiech mój nie jest największą atrakcją pod słońcem ale oferuję Ci cały pęczek uśmiechów lub rzodkiewek - cokolwiek wybierzesz. Ja bym chciał taki kapselek bardzo Powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiona dusza moja... Kupuję w ciemno Twój uśmiech - choćby pochodził od Szpiega z Krainy Deszczowców - carramba! Fuzzy pierwszy się zgłosiłeś - porcelanka jest Twoja. Podaj proszę adres na priv - będę wysyłała trochę korespondencji świątecznej w przyszłym tygodniu - nadam i kapsel, możesz też odebrać go osobiście na Siedlcach. Sorry Romku - porcelanka jest tylko jedna - sfotografowałam ją tylko dwa razy - w dwóch ujęciach. Romek52 - Pon Mar 26, 2012 8:31 pm Trudno. TomaszK - Pon Mar 26, 2012 8:38 pmNiestety ja też nie zdążyłem ale też wysyłam pęczek uśmiechów Fuzzy - Czw Mar 29, 2012 5:06 pmJustine, nie wiem dlaczemu moje "pw" zamiast wysyłać się do Ciebie lądują w folderze "do wysłania" i utykają tam na dobre Prześlij mie swój email a'dresik plisss Mikołaj - Czw Mar 29, 2012 5:14 pm Fuzzy napisał/a: pw" zamiast wysyłać się do Ciebie lądują w folderze "do wysłania" będą tam, dopóki Justine ich nie odczyta justine2 - Czw Mar 29, 2012 6:06 pmHejka, odebrałam właśnie wiadomości - sorki za ich przegapienie - nie logowałam się na forum kilka dni, a nie ustawiłam jakichkolwiek "powiadamiaczy" mailowych. Jeszcze raz przepraszam za milczenie. Lech - Sob Cze 02, 2012 11:57 pmTemat postu: Puck - August Lieskeostatnia nowość z regionu: Puck - August Lieske abernacka - Czw Cze 07, 2012 10:05 pmNo i doczekaliśmy się nowego browaru restauracyjnego w Gdańsku: TOMB - Pią Cze 08, 2012 8:19 pmMoże ulica Piwna ponownie będzie się właściwie kojarzyć. aplikant - Wto Gru 01, 2015 7:52 pmA gdzie leją gdanskie:}}}? abernacka - Wto Lut 23, 2016 8:47 pmWrzeszczańskie piwowarstwo po latach ponownie się odradza: Irx - Pon Gru 09, 2019 4:34 pmFolder z Browaru Gdańskiego i pocztówka z tego browaru i kartka z Browaru w Słupsku aleksind - Sro Sty 01, 2020 3:44 amTemat postu: Woda źródlana "Mg" - "Paradygmat" Mikołaj napisał/a: dużo oddam za flaszkę z taką etykietą! Jestem otwarty na propozycje Cypis - Sro Cze 10, 2020 11:47 amWitam Przekopując swój ogródek natrafiłem na kapsel po jak sądzę piwie. Nie mogę zidentyfikować producenta trunku. pumeks - Sro Cze 10, 2020 3:00 pmGoogle podpowiada, że producent znajdował się w Kilonii (Kiel), Schleswig-Holstein. abernacka - Wto Kwi 05, 2022 3:33 pmNadarza się niebywała okazja, aby zobaczyć pięknie odrestaurowaną siedzibę browaru Alte Danziger Schloßbrauerei, który funkcjonował przez dziesiątkami lat przy ulicy Rycerskiej 10, w Gdańsku. Co trzeba zrobić? Jedynie zapisać, się na bezpłatną wycieczkę, pod adresem: Bardzo fajne miejsce na wypad na piwo to Piwnica Rajców. Gdańskich Serwują dobre piwa i mają ciekawe rozwiązania np. ściana piwna. Do tego można smaczne coś przekąsić. Widok (10 lat temu) 14 stycznia 2012 o 11:13 Gdzie w Gdańsku mozna wypic DOBRE grzane piwo lub wino?? Chodzi głownie o starówkę. 0 0 (10 lat temu) 14 stycznia 2012 o 13:07 Wszędzie poza miejscami do tego niedozwolonymi, ujętymi w ustawie. 3 4 (10 lat temu) 14 stycznia 2012 o 13:09 chodzi o konkretne miejsce..pub czy cos 0 0 ~Kapelusznik. (10 lat temu) 14 stycznia 2012 o 13:21 Owszem, w pubie możesz. 2 2 (10 lat temu) 14 stycznia 2012 o 23:38 w Browarni można... dobre dają... :o) Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o))) 1 0 (10 lat temu) 15 stycznia 2012 o 11:36 Tak jest !!! BROVARNIA ku temu miejscem odpowiednim jest. HEJ !!! 0 0 (10 lat temu) 15 stycznia 2012 o 17:31 tylko jest jedno "ale"... z lekka drogo... ale jeśli nie idziesz się opić tylko degustować to warto :o)) Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o))) 0 0 ~pozdro (10 lat temu) 16 stycznia 2012 o 08:58 BROVARNIA - przereklamowane, nie warto tam iść. nic specjalnego. są lepsze knajpy. głośno, kible brudne . byłem w piątek. więcej tam nie pójdę. 0 0 (10 lat temu) 16 stycznia 2012 o 11:34 no to czekamy na jakieś propozycje... jaki to te lepsze knajpy gdzie dają dobrego grzańca? chętnie sie napiję... :o) Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o))) 0 0 ~ala (10 lat temu) 17 stycznia 2012 o 18:42 w CICO na ul. Piwnej w Gdańsku. Świetne grzane piwo i fajna atmosfera. Grzane wino piłam tam raz i zdecydowanie wolę grzane piwo. 1 0 (10 lat temu) 17 stycznia 2012 o 18:49 a dokladnie w ktorym miejscu to jest.. szlam ostatnio i nie rzucilo mi sie w oczy :) 0 0 ~ala (10 lat temu) 17 stycznia 2012 o 19:10 Trzeba iść ul. Piwną od Targu Węglowego - CICO jest po prawej stronie Bazyliki Mariackiej. Rzeczywiście może nie rzuca się w oczy, ale jest przy samej ulicy i jak się już stoi przy Bazylice to widać wejście. Polecam zejść na dolny poziom lokalu. 1 0 ~ala (10 lat temu) 17 stycznia 2012 o 19:11 Na stronce jest mapka dojazdu 0 0 (10 lat temu) 17 stycznia 2012 o 19:18 Aa teraz juz wiem :) Mieszkam na starówce,takze mam blisko Dzieki za propozycje 0 1 konto usunięte (8 lat temu) 11 grudnia 2013 o 17:09 W Gdyni Restauracja San Marino oferuje Grzane BIAŁE wino !!! z białą czekoladą i nutką wanilii - warto się wybrać bo to na prawdę rarytas :) 0 0 (8 lat temu) 11 grudnia 2013 o 19:15 Powinni zakazać grzać piwo ;) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 18 stycznia 2014 o 23:09 u mnie, ja robię pyszne :D właśnie kiedyś poszłam do jakiejś knajpy, mieli grzane piwo i wzięłam...i się okazało że tylko podgrzali piwo i dolali soku malinowego....ble. Załączam przepis na najlepsze grzane piwo :) -1 piwo -łyżka miodu -2-3 łyżki soku malinowego (w zależności od preferencji) - 5 goździków -pół łyżeczki cynamonu -1/3 łyżeczki imbiru -odrobina cukru wanilinowego (opcjonalnie ale daje niesamowity aromat) - dwa plasterki pomarańczy Piwo podgrzać, gdy będzie już ciepłe dodać wszystkie składniki prócz pomarańczy. Doprowadzić do wysokiej temperatury , przelać do szklanki i wrzucić pomarańczę (najlepiej ją pomaltretować słomką :D) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 01:29 Prawie dokładnie tak jak powyżej (oprócz zaleceń ilościowych bo to chyba dla blondynek) zrobiłbym grzańca z czerwonego wina. A piwa? Uważam za profanację tego zacnego trunku. Zresztą.. zestawienie piwa z goździkami i imbbirem.. plijż... ;) 1 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 13:09 czuję się wykastrowana kulinarnie... :D dlaczego zalecenia ilościowe są dla blondynek? wychodzi na to, że uważasz, iż każdą książkę kucharską piszą blondynki,czyż nie? no tak...jestem macho i nie piję grzanego piwa bo to profanacja.... profanacją proszę pana jest to, co się robi z muzyki teraz...a smak jest kwestią gustu, każdemu smakuje coś nie każe panu szanownemu tego grzanego piwa pić więc niechże pan powstrzyma się od swoich uwag na temat tego, co inni mogą akurat lubić :) pozdrawiam, ściskam i życzę smacznego ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 13:50 > wychodzi na to, że uważasz, iż każdą książkę kucharską piszą blondynki,czyż nie? Nie. Jedyny logiczny wniosek, jaki można wysnuć z mojego wpisu jest taki, że książki kucharskie są pisane DLA blondynek a nie PRZEZ blondynki ;) Słyszałem o osobach, które robią potrawy dokładnie wg przepisu i czasami nawet nie smakują ich. Ale umówmy się, że to już jest swego rodzaju odchylenie ;) Każdy posiadacz kubków smakowych, węchowych i jakiegokolwiek kulinarnego doświadczenia, rzuciwszy okiem na przepis jest w stanie wykonać potrawę nie mając podanych dokładnych ilości składników. Po prostu - kierując się smakiem i intuicją. Wyjdzie lepiej lub gorzej - zależy jakie kto ma doświadczenie, intuicję i oczywiście: indywidualne preferencje smakowe. > każdemu smakuje coś innego Zgadza się. Pisałem o profanacji z mojego punktu widzenia - zatem nie traktuj mych słów jako prawdy uniwersalnej :D Po prostu: dla mnie piwo powinno smakować jak piwo, czyli być gorzkie. Można do niego dodać goździki czy sok malinowy ale to już nie będzie PIWO tylko napój piwny :) Często nawet dosyć smaczny :D > niechże pan powstrzyma się od swoich uwag na temat tego, co inni mogą akurat lubić To jest forum dyskusyjne - zatem nie zamierzam powstrzymywać się od wyrażania własnego zdania. I nigdzie nie dyktowałem niczego innym. Daleko mi do totalitarnych zapędów :D A w ogóle to narobiłaś mi smaka na piwo. Nie grzane i nie lodowate, jak teraz w większości serwują. Po prostu zwykłe, chłodne piwko :) Wieeeeeeki nie piłem! 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 15:29 ...mam w lodówce...rzucić?:D ależ oczywiście- jako przyszły kucharz potwierdzam, że nie należy trzymać się kurczowo przepisu ale jeżeli ktoś nie jest wprawiony w gotowaniu lub wie, że jego wariacje na temat przepisów nie wychodzą, wówczas takie podanie gramatury tudzież proporcji ratuje temu komuś obiad/deser czy właśnie napój ;D i to wcale nie trzeba być proszę pana blondynką (choć ja nią niezaprzeczalnie jestem :D ) tylko...czasem ludzie mają chęci a talentu czy smykałki brak ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 15:57 > ...mam w lodówce...rzucić?:D No właśnie... takie z lodówki dla mnie jest za zimne. Ale, jak każdy porządny Polak w niedzielę: skoczę sobie do Biedry i zanabędę browca :D > jako przyszły kucharz... O! Toś młodziutka! Blondynka. I jeszcze ten nick... Ślinka sama leci (oczywiście z powodu tematyki wątku :]) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 16:27 proszę powstrzymać ślinotok :D panele panu wstaną od wilgoci :D fakt, jeszcze jestem dosyć młoda więc wiele przede mna w tym zawodzie :) ale piwo w temperaturze pokojowej nie jest smaczne ;) zmrożone oczywiście też nie ale jeżeli mamy delikatnie chłodne piwo to warto je podać w zmrożonej szklance co by nie ogrzało się zbyt szybko pod wpływem ciepła ciała :) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 16:50 > panele panu wstaną od wilgoci :D Pamiętasz moje panele? Ażem się wzruszył ;) Ale w takim razie śmiało możesz mi mówić na "ty". Taka zresztą jest formuła na forum :) > nie ogrzało się zbyt szybko pod wpływem ciepła ciała 1. Picie na stojąco z pokala trzymanego w ręku to nie moja bajka 2. Picie na stojąco z kufla w zadymionej kuflotece to dosyć odległa przeszłość. Zresztą - kufle miały ucho do trzymania :) 3. Piwo w stojącym na stoliku pokalu, nawet w upalny dzień się nie nagrzeje... przynajmniej w moim przypadku. Po prostu nie zdąży :D Ale my tu pitu pitu... a Biedronka czeka :) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 17:58 zatem powodzenia w biedronkowych zdobyczach :D nie mówiłam tu o piciu na stojąco...można pić na siedząco ale trzymać kufel/szklankę w łapce ;) zaśmiecamy trochę forum...może przejdziemy na mail?:) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 18:24 > zatem powodzenia w biedronkowych zdobyczach :D Z Biedronki niestety nici. Aku mi zamarzł. Ale pójdę do pobliskiego 24h - nie poddam się i wypiję dzisiaj to piwo :D > można pić na siedząco ale trzymać kufel/szklankę w łapce Troszkę to głupie. Pokal się od tego grzeje :D > zaśmiecamy trochę forum A skądże! TO jest dział "towarzyskie" i "small talk" jest jak najbardziej wskazana ;) Dzięki temu dajesz się poznać. Już wiem, że jesteś 22-letnią blondynką, kształcącą się na kucharza. Jesteś niegłupia (korepetycje), pracowita i zaradna (różne inne prace). No i masz zdrowe spojrzenie na świat. Wiedza o Tobie jest zatem znacznie bogatsza, niż o wielu, którzy stękają na forum, że szukają znajomości - a potem znikają :) Poza tym: nie sądzę, żeby Mala83 miała nam to za złe po 2 latach :) > może przejdziemy na mail?:) Jeśli Ci bardzo zależy, to mnie łatwo wyszukasz. Czasami trafiam się zalogowany. A i e-mail czy tel jest łatwy do wyszukania. Możemy się również po prostu wybrać na piwo. Najwyżej zostanę posądzony o pedofilię (kiedy ja byłem w Twoim wieku, trwała jeszcze komuna) :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 18:43 bardzo mi przykro jeżeli chodzi o biedronkę ale masz rację- nie poddawaj się :D (w biedronce i tak nie ma dużego wyboru piwa a warka czy tyskie to jak dla mnie bezsmakowe sikacze :P choć to po prostu moja wina- jestem dość wymagająca jeżeli chodzi o łechtanie kubków smakowych ) może i głupie- ja tak piję :D lubię trzymać szklankę w ręce :D ale widzisz- każdy ma swoje preferencje :) nie kształcę się na kucharza, to znaczy...rozwijam się we własnym zakresie na ten moment :) studia zupełnie odbiegają od moich marzeń o staniu w kuchni :D hmmm nie zależy mi aż tak bardzo żeby preszukiwać internet ;) wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś wprost mi czegoś nie poda to znaczy, że ma ku temu jakiś powód ;) żona cię puści na piwo z małolatą?:D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 19:15 >w biedronce i tak nie ma dużego wyboru To akurat jest dla mnie zaletą Biedronki :) Kiedyś pochłaniałem ogromne ilości piwska i śmiało mógłbym uważać się wówczas za smakosza*. Niestety.. ze względów zdrowotnych musiałem się sporo lat temu przerzucić na alkohole przezroczyste :D Piwo pijam bardzo sporadycznie - może ze 2x w roku. Stąd ilość dostępnych w sklepie gatunków powoduje tylko moja konsternację. Dzisiaj (już po zakupach :) padło na Harnasia. Stał najbardziej pod ręką :D > jestem dość wymagająca jeżeli chodzi o łechtanie ... i dosyć prowokująca, jeśli chodzi o pisanie :D > studia zupełnie odbiegają od moich marzeń o staniu w kuchni Moje studia też od nich odbiegały. Co więcej - całkowicie odbiegały od pracy, którą obecnie wykonuję i która jest moją pasją. Jednak gotowanie uwielbiam :) > jeżeli ktoś wprost mi czegoś nie poda to znaczy, że ma ku temu jakiś powód Maila nie podaję na Forum - cierpię na botofobię :) Ale wielokrotnie podawałem swój nr tel. Większość aktywnych forumowiczów go zna ;) No i... nie chcę dawać pożywki do hihotu dla ωÐr-a :) > żona cię puści na piwo z małolatą? Akurat o to bądź całkowicie spokojna :D --- (*) Przypowieść: Kiedy byłem w Twoim wieku, na którejś z piwnych imprez w akademiku jedna z dziewczyn miała zastrzeżenia, że się czepiamy, bo kupiła piwo zarówno w brązowych jak i zielonych butelkach (ten sam gatunek - zapewne Gdańskie) Zatem - zrobiliśmy eksperyment. Dziewczyny po kolei nalewały piwo z różnych butelek do 3 szklanek. Oczywiście po kryjomu i notując które do której. Potem każdy z facetów próbował. Było nas czterech lub pięciu. WSZYSCY faceci poprawnie wskazali, które piwo jest w której szklance. Dziewczynom opadły kopary i więcej zielonych butelek nie było :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 19:35 brrr na samą myśl o alkoholach przezroczystych robi mi się słabo :P to jedna z niewielu rzeczy, która ciężko mi przechodzi przez gardło. zdecydowanie jestem typem piwiary :D jakkolwiek to brzmi :D tak, zdecydowanie panowie mają dużą zdolność do rozróżniania alkoholi ;) tak jak panie do odróżniania zapachów :) swoją drogą węch jest cudownym zmysłem...o ile życie byłoby uboższe bez niego :) prowokująca?:) ależ skądże...przecież ze mnie taki anioł ;) zatem...czym się parasz, paniczu?:D sprytnie się wykręciłeś w pytaniu o żonę ;) 0 0 (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 19:57 > jedna z niewielu rzeczy, która ciężko mi przechodzi przez gardło Wymienisz pozostałe? ;> > ze mnie taki anioł Do Twych licznych zalet dopisuję poczucie humoru ;) > czym się parasz, paniczu? Zarówno odpowiedź na to, jak i inne Twe pytania z pewnością już padła na forum :D Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym? (Woody Allen) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:00 Godz. 20:00 Czas na psssst... gul..gul..gul... mniam :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:08 nie śledzę forum więc nadal żyję w błogiej niewiedzy :D licznych zalet :D a to dobre :D sprawiam niezłe pozory ;) wymienię! :D flaki np :D i pierogi z serem na słodko... i słodkie wino czerwone...absynt (spolszczona wersja chyba figuruje w języku, prawda?;) ) i jeszcze na pewno kilka rzeczy by się znalazło ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:32 No więc: najpierw priorytety :) Harnaś jest dosyć smacznym piwem (jak dla wtórnego analfabety) choć jest dosyć wodniste w smaku. Nie ma nuty dziegciu, której nie cierpię i ma wyrażną chmielową goryczkę. Nadawałoby się na całodzienne piwkowanie biwakowo-grillowe latem. > nie śledzę forum więc nadal żyję w błogiej niewiedzy :D Bez śledzenia Forum, już powinnaś wiedzieć przynajmniej czym się zajmuję :) > sprawiam niezłe pozory ;) U kobiet to standard. Mają to w genach :) Ale to właśnie sprawia, że odkrywanie wnętrza kobiety jest ekscytującym wyzwaniem :D > wymienię!... Do flaków przez lata nie miałem przekonania. Potem gdzieś trafiłem na naprawdę dobrze zrobione i "zaskoczyłem". Choć i tak obecnie uważam, że najlepsze na świecie flaki robię ja :) Niestety: jest to już nie do zweryfikowania. Jeden z bazowych składników "moich" flaków (ogon wołowy) jest bowiem już nieosiągalny w handlu. Efekt paniki z BSE :/ Pierogi (czy np. naleśniki) na słodko kojarzą mi się z dzieciństwem :) Zjem, choć bez większego entuzjazmu. Wina nie pijam wcale. Ale nawet, jak jeszcze mogłem je pić, to nie byłem jakimś jego specjalnym entuzjastą. Absynt (jak najbardziej poprawny wyraz) też niekoniecznie ;) Gusta kulinarne się zmieniają z wiekiem. Kiedyś nie cierpiałem szpinaku - dzisiaj jestem jego mega fanem! Z kolei w drugą stronę: kuchnia indyjska i curry - teraz bardzo niechętnie. Daleki wschód też mi jakoś obrzydł :) Natomiast niezmiennie nie cierpię owoców morza (robali), sezamu i wiórków kokosowych :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:44 hmmm dlatego najlepszym daniem dla ciebie będą krewetki w curry i sezamie :D lubię robale pod różną postacią ;) szpinak też ;) co dziwne- chętnie go jadłam jak byłam brzdącem ;) wolisz ostre czy słodkie?:) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:52 > najlepszym daniem dla ciebie będą krewetki w curry i sezamie :D Nie przeginaj... ;) > wolisz ostre czy słodkie?:) Ze słodkimi życie jest spokojniejsze, choć ostre na krótką metę dają więcej przyjemności :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 20:56 dlatego najlepszym połączeniem jest czekolada z chili ;) subtelna, słodka i niepozorna na zewnątrz...a gdy jej posmakujesz głębiej dostarcza upragnionej pikanterii :) nie przeginam wcale a wcale ;) tak sobie...szydzę ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:00 > gdy jej posmakujesz głębiej dostarcza upragnionej pikanterii :) Oj tak.... bardzo plastycznie ujęłaś GŁĘBIĘ smaku ;) Od siebie dodam jeszcze dojrzałe, słodkie truskawki, ze świeżo zmielonym białym PIEPRZEM ;) Biedne panele... 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:11 dojrzałe i słodkie :D tak...też takie lubię :D zawsze dobrze oddaję wszelkie głębie tak, by poruszyć wyobraźnię i pobudzić zmysły ;) dusza humanisty, erotyczny umysł i pasja gotowania sprawia, że wychodzi z tego bombowe połączenie kiedy opowiadam o jedzeniu... nawet herbatę umiem przedstawić w takim świetle, że będziesz ją pił niczym napój bogów ;) właśnie ostatnio widziałam projekt cudownego wnętrza...sypialnia a w sypialni wielka wanna....genialne ale pierwsze o czym pomyślałam "hmm...przecież to muszą wstawać panele jak się zamoczą" :D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:24 > zawsze dobrze oddaję wszelkie głębie Wszelkie... Dobrze, że mam klawiaturę chowaną pod blat biurka, to jeszcze nie zamokła... Swoją drogą... chyba się doigramy... Nasz Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący nas zabanuje za pornografię na Forum :D > wychodzi z tego bombowe połączenie kiedy opowiadam o jedzeniu To już Słowacki zauważył, że chodzi o to, aby język giętki uczynił wszystko, co pomysli białogłowa... > sypialnia... Wiedziałem, że tak to się skończy.. :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:31 hahah :D wszystkie drogi prowadzą do sypialni :D hmmm widzisz tu gdzieś pornografię?:D no chyba, że pijesz to piwo w stroju adama :D giętki język...on się także przydaje...niesamowicie dobrze robi w zajadłych dyskusjach czy długich konwersacjach ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:43 > pijesz to piwo w stroju adama Piwo już wypite. W stroju Adama nie piję nigdy sam ;) Aczkolwiek zdarza mi się wykonywać w takim stroju część mojej pracy. Po prostu.. śpię w skórzanej piżamce. Po przebudzeniu bladym świtem (czyli koło 9-10) sprawdzam na kompie, co się "urodziło". Jeśli są to tematy nie cierpiące zwłoki, to je załatwiam od ręki - jeszcze przed poranną kąpielą :D Zresztą... ja w stroju Adama to bardziej czarna komedia z elementami horroru niż pornografia :D > niesamowicie dobrze robi w zajadłych dyskusjach czy długich konwersacjach ;) Zgadzam się w 100% Co prawda.. zajadłym dyskusjom pesel już trochę przeszkadza, ale długie, wielowątkowe konwersacje, to czysta rozkosz :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 21:54 hahah :D lubię swoją wyobraźnię :D wiesz w jakiej skórzanej piżamce blondynka sobie ciebie wyobraziła? :D właśnie mniej więcej jak takiego sadyla z biczem w łapce :D ...aaaa to może stąd ten nick :D ...dochodzę do wniosku, że jednak jestem zepsuta :D ...ale to przez studia... :D no dobrze...było już o jedzeniu...i o innych uciechach :D czas na pytanie dnia...pytanie, którego nie podejrzewasz usłyszeć w żadnej normalnej konwersacji...filozoficzna myśl mnie naszła... tak sobie pomyślałam, że w rowerze mamy różne części, między innymi koło....czy gdyby koło miało kształt kwadratu, nadal owa część roweru nazywałaby się kołem....biorąc pod uwagę, że koło i tak faktycznie nim nie jest ponieważ jest okręgiem? 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:09 > może stąd ten nick Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem, czy właśnie TAKIE wyobrażenie mnie sobie nie jest dla części Pań podprogową przyczyną zainteresowania :D A sprawa jest zupełnie prozaiczna. Nick wymyślił w 1985r EuGeniusz A. (współspacz z akademika) i pochodzi od nazwiska. Pisałem o tym już na Forum :) > jestem zepsuta A skąd! Skoro to piszesz, to nie jesteś. Jesteś po prostu świadoma :D Jak wspomniałem, masz bardzo zdrowe (dla mnie) poglądy. Dałaś temu wyraz w wątku "pastorałkowym" :D > pytanie, którego nie podejrzewasz usłyszeć w żadnej normalnej konwersacji Uwierz, że z racji pracy, spotykam się z najdziwniejszymi możliwymi pytaniami :D IMHO: Koło rowerowe nie jest okręgiem. Jest kołem, bo ma piastę i szprychy. Nazwa "koło" jest przypisana do kształtu. Nazwanie nim elementu pojazdu jest wtórne i umowne. Kwadratowe koła byłyby dosyć niewygodne w użyciu. Ale są pojazdy z kołami trójkątnymi - a w zasadzie zespołem trzech klasycznych kółek na planie trójkąta równobocznego. Przystosowane do płynnego pokonywania schodów. W najprostszym wydaniu - widziałem takie wózki/torby na zakupy. Są też koła na bazie wielokąta, którego wierzchołki stanowią sekwencyjnie pompowane poduchy. Przeznaczone do poruszania się na niepewnym gruncie w sytuacji, gdzie gąsienice nie zdałyby egzaminu. 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:19 ...uwielbiam twój umysł ;) z jakimi pytaniami się spotykasz? "dzień dobry, czy jeżeli złamałem palca dłubiąc w nosie to należy mi się odszkodowanie?" :D ty to wszędzie zaglądasz i nic się przed tobą nie ukryje...?:D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:25 > ...uwielbiam twój umysł ;) Odpowiem nieskromnie, acz prawdziwie: już to słyszałem. Wielokrotnie ;) Ale dziękuję i udam, że się czerwienię :D > złamałem palca dłubiąc w nosie.. To jedno z "normalniejszych" :) Najciekawsze pytania można usłyszeć na szkoleniach. Ludzie mają niesamowitą wyobraźnię w wymyślaniu casusów, mogących skonfundować prowadzącego szkolenie :) > wszędzie zaglądasz i nic się przed tobą nie ukryje...? Staram się :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:36 zmysł detektywistyczny...hmmm pomyliłeś się w fachu :D haha :D no tak...ponoć nie ma głupich pytań- są tylko głupie odpowiedzi ;) ...emeryci się nie czerwienia...nie to ukrwienie ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:50 > pomyliłeś się w fachu Nie. Mam doświadczenie w (nazwijmy to umownie) "pozyskiwaniu informacji" (też pisałem o tym na Forum :) i to zarówno białym jak i czarnym*, jeśli te nazwy Ci coś mówią :) Przydaje mi się ono czasami w obecnej pracy. Jednak zdecydowanie wolę analizę człowieka (a jeszcze bardziej: kobiety) face2face a nie zza krzaka :D > nie to ukrwienie Nie narzekam :D Nie czerwienię się bo jedno więcej drzewo w lesie jest nie do zauważenia ;] --- * dygresja: oglądałaś film "Brazil"? Jeśli tak, to nie ma to nic wspólnego z Wydziałem Pozyskiwania Informacji :) Jeśli nie - obejrzyj koniecznie! 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 22:59 nie oglądałam ale nadrobię w wolnej chwili ;) analiza kobiety...ale ponoć nas się nie da przeanalizować ;) każda jest zupełnie inna, mamy tylko podobne cechy typowo gatunkowe :) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:05 > nadrobię w wolnej chwili ;) Gorąco polecam! Choć ja za pierwszym razem marzyłem, żeby się już skończył. Mózg mi się lasował :D > każda jest zupełnie inna Oczywiście. Dlatego właśnie analiza pojedynczej kobiety jest taka fajna. Inaczej byłby to schemat i sztampa... czyli nudy :) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:11 to co ci podpowiadają zdolności analityczne, prócz tego, że jestem cudowna?:D lubię ciężkie filmy :) im bardziej powalony tym lepiej :) zostawiają duże pole do manewrów intelektualnych, do analizowania właśnie i do logicznego myślenia podczas, gdy wydaje nam się ono totalnie nielogiczne ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:19 > co ci podpowiadają zdolności analityczne Wróżką nie jestem. Parafrazując ZJ-a powiem, że opinie zmierzające ku ustaleniu prawdy obiektywnej można wydać na bazie informacji pozyskanych źródłowo, po przeanalizowaniu ich sprawdzonymi algorytmami :D Czyt: piwko? Albo napój bogów, czyli herbatka? :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:29 czuję się jak obiekt matematyczny...algorytmy, analityka.. :D a potem wyciągniesz ze mnie średnią uwzględniając różnej maści hiperbole... ok...mogę poddać się wszelkim zabiegom matematycznym :D (prócz mnożenia :D ) napój bogów...owszem...a jeszcze lepiej napój bogiń czyli intensywny, ciemny napar z delikatną nutą krainy mlekiem i cukrem płynącej ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:36 > mogę poddać się wszelkim zabiegom matematycznym Całkowanie po powierzchni zamkniętej ze szczególnym uwzględnieniem punktów osobliwych też wchodzi w rachubę? ;) > napój bogiń Nawet lepiej. I jak dla mnie te nuty mogą być wręcz brutalne :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:40 kakofonia raju?:D no ładnie ;) całkowanie...hmmm możesz probować ale nie obiecuję, że cię nie zróżniczkuję...a wtedy to już możesz zakryć się silnią :D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:44 Raczej będę dążył do powiększenia iloczynu naszych zbiorów :D 0 0 ~żona (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:47 Oczywiście, że nie puści 1 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:49 sam się puści :D hahah :D i wyznaczymy sobie nnw! :D koniecznie :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 19 stycznia 2014 o 23:57 ....to pojechałam :D hahhah :D nnw ... chodziło mi o nww :D ...blondynka... 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:07 Piszesz cholernie podprogowo a i "przejęzyczenia" są freudowskie :) "wyznaczmy sobie nnw" - następstwa nieszczęśliwych wypadków? :D nww - najmniejsza wspólna wielokrotność? Raczej odżegnywałbym się od operacji na liczbach całkowitych a wszedłbym w liczby wymierne czy wręcz zespolone :) Z użyciem dynamicznego pojęcia limesu :D 0 0 ~ŻONA nr 2;))) (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:20 Sadyl do domu! Gdzie sie szlajasz po obcych landach ;)))) 1 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:20 cóż..przejęzyczenia freudowskie traktuję jako komplement...facet był kompletnie chory na umyśle przez co nietuzinkowy i kontrowersyjny ;) mi się to podoba. no toż mówiłam, że blondynka nooo :D śmiej się, śmiej :D na zdrowie :D ja tam wolę w nic nie wchodzić niż czuć się jak ułamek lub jednostka urojona ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:25 Żony Wy Moje obie.. a w zasadzie: Żono i Siostro :) Dajcie mi pohasać na swawoli :D 0 0 ~Nr2 (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:27 A sobie hasaj;) Sprawdzam tylko kandydatkę na bratowa ;))) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:33 > nietuzinkowy i kontrowersyjny ;) mi się to podoba. Jego poglądy były nietuzinkowe i kontrowersyjne. Można z nimi polemizować. Samego Freuda raczej nie poznasz :) Nie każdy "nawiedzeniec" wart jest zainteresowania. Angażując sie w chore wizje.. ryzykujesz zabłąkanie własnego umysłu. Mój ulubiony cytat z innego "nawiedzeńca": Morzem trzeba być, aby brudne strumienie do siebie przyjmować i samemu się nie zbrukać" (F. Nietsche) > czuć się jak ułamek lub jednostka urojona Coś to więcej niż nic. A jednostkę urojoną możemy wykluczyć, zakładając, że poruszamy się jedynie w dziedzinie liczb rzeczywistych :) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:38 @nr2: Rozumiem, że w ramach retorsji, nr1 sprawdza obecnie kandydata na mojego szwagra? :D 0 0 ~Nr2 (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:41 Oczywiście ze tak:p mam nawet na to zdjecia ;))))) 1 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:47 > mam nawet na to zdjecia Po przekazie SKĄDINĄD: już czas, żebyście włączyły kamerkę na zbiorniku :] Poza tym.. nie straszcie mi ciacha :D 0 0 ~number one ;) (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:52 Twoje niedoczekanie, zbiornik to ja mam ale na wodę :p a ciacho jeszcze zdążysz pochłonąć ;))) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:54 owszem ale nie zaprzeczysz chyba, że każdy geniusz był nawiedzeńcem ;) skoro już lecimy cytatami.... oto cytat, który ja najbardziej lubię, o wiele mniej filozoficzny i z prostym przekazem...ale jakże bardzo do mnie pasujący.... "Jestem w stanie permanentnej erekcji intelektualnej." ;) a tak o sobie mówił nikt inny jak Salvador Dali- mistrz nad mistrzami... swoją drogą Dali często przywoływał słowa Nietzsche , szczególnie w odniesieniu do Gali-swojej żony ;) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 00:55 pochłonąć?:D ale przecież nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka...no chyba, że ma się dwa :D 0 0 ~one (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:00 Wystarczy nie być zachłannym a i dobrego ciacha wystarczy na dłużej ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:06 > ciacho jeszcze zdążysz pochłonąć Hmmm.. pewnie tak... Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł :) Taki dowCip z brodą...: Idą dwa byki, młody jurny i stary, zgorzkniały.. :) po łące. Za wzgórzem widzą stado krówek. Młody.. podekscytowany.. "Lećmy.. bzyknijmy którąś!". Na co stary: "Nie lećmy, tylko spokojnie pójdźmy. I nie którąś tylko wszystkie" :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:08 ...Strasburger byłby z ciebie dumny :D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:11 Związek Dali-Gala znam ;) Stan "permanentnej erekcji intelektualnej"..hmmmm.. zazdraszczam :) Każdemu może się trafić gorszy dzień czy czas.. Jeśli będzie to "1st impression" vel "imprinting" może być to decydujące. Na szczęście.. dziś jestem w bardzo dobrym stanie emocjonalnym i intelektualnym. Ukrwienie słabe.. ale i dobrze. Po co.. nadaremno? :D 0 0 ~;))) (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:12 Sadyl, więc jednak zachłanność vel pazerność :P 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:12 @ciacho: Za Strasburgera masz u mnie mega plusa :D 0 0 ~Nr2 (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:18 Na bezludną wyspę, morze wyrzuciło, trzech mężczyzn, w wieku 25, 40 i 55 lat, gdy wreszcie do siebie doszli, powstawali, rozejrzeli się wkoło i nagle, ku ich wielkiemu zdziwieniu w niewielkiej oddali, wyspę zobaczyli, a na niej nagie dziewczyny w słońcu sobie chodziły, młody, gdy to zobaczył, krzyknął, chłopacy płyniemy wpław, to cudowna sprawa, a na to 40-latek, spoko, może zbudujemy najpierw małą tratwę, a na to 55 -latek, przecież stąd dobrze widać;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:21 @ zołzy Wy dwie... Mało mnie Wam? :] 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:24 merci ;) ależ oczywiście...grunt to nie porywać się na głębszą (wiem, że lubisz to słowo :D ) rozmowę podczas takich gorszych dni ;) abstrahując już od pierwszego wrażenia ;) bo choćbyś nie wiem jak błyszczał umysłem, bystrością i ilorazem inteligencji to ludzie i tak wyłapią twoje jedyne potknięcie wśród potoku mądrych słów ;) a może to też dlatego, że większość populacji o przeciętnym iq nie zrozumie mądrych wywodów ;) a mi się szykuje bezsenna noc na 120 procentach moich możliwości ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:28 @nr2: Dobre :) Choć nieprawdziwe. Wiem, że osobom w wieku ciacha czy Waszym, seks po 50-ce czy później, wydaje się patologią. Jednak tak nie jest. Jest tak samo istotny jak za młodu. Jest inny.. z pewnością. Mniej w tym ekwilibrystyki czy sportu.. więcej fascynacji, ciepła.. i doświadczenia. 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:32 > a mi się szykuje bezsenna noc na 120 procentach moich możliwości ;) Mi też niespieszno do snu.. No dobra.. olać ωÐr-a.. ;) 94O722O 888 939 I7O 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:33 ...to i ja się podzielę suchą anegdotką... :D Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety. Mając 30 lat kocha już tylko jedną. Mając 40 lat kocha znowu wszystkie... ...oprócz tej jednej. już bez przesady z tą ekwilibrystyką...myślę, że przy obecnym trybie życia (siedzące) niewiele par jest w stanie przestudiować pół kamasutry ;) 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:43 > Mając 40 lat kocha znowu wszystkie... > ...oprócz tej jednej. Odpowiedź już nie nadaje się na forum :D 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:44 podpuszczasz mnie do użycia powyższych cyferek :P wiesz,że jestem ciekawa odpowiedzi :P 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:46 Pan dał nam wolną wolę. Ew.. jesteś dorosła - zrobisz, jak uważasz za stosowne :) 0 0 ~ciachozkremem (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 01:49 i jeszcze bezczelnie wykorzystuje podejścia psychologiczne :D niechaj i tak się stanie...ciekawość u kobiet zawsze bierze górę :D 0 0 ~sa∂yl (8 lat temu) 20 stycznia 2014 o 02:01 Wiem :D 0 0 Było miło, właścicielowi wytłumaczyłem że ten Prometeusz to nie "red hopping" a "wet hopping" bo przedstawiciel Olimpu na pytanie jakie to właściwie piwo C-4 dostało w beczce, odparł, że nazywa się "wet hopping", a se może koleś na necie znaleźć informacje. No i nie znalazł o tym "red hoppingu". Marek Dąbrowski 20 lipca, 2022 Dodaj komentarz Bałkany, ceny, Chorwacja, jedzenie, Koszty, paragony, wakacje 2022 Chorwacja i ceny 2022 – jaki jest koszt jedzenia na wakacjach? Co, gdzie, za ile kupisz w tym bałkańskim kraju? Jakie są ceny w restauracjach? Czy chorwackie paragony to paragony grozy? Jak kształtuje się koszt zakupu podstawowych produktów w chorwackich marketach czy na targu? Przeczytaj opracowane przeze mnie zestawienie – mam nadzieję, że przyda Ci się podczas pobytu w tym kraju. Chorwacja przyciąga turystów z Polski. Tu zawsze jest piękna pogoda! Chorwacja – tanio już było To, że Chorwacja nie jest już tanim krajem, wiedzą już wszyscy, którzy przyjeżdżają tu na wakacje. Część podstawowych produktów jest droższa niż w Polsce, inne rzeczy bywają tańsze. Pozytywnie mogą zaskoczyć ceny w restauracjach za produkty, które w Polsce kosztują krocie. Negatywnie – koszt podstawowych produktów. Czy Chorwacja jest jeszcze tania, a jeśli tak, to w jakim zakresie? Jaki jest koszt jedzenia na wakacjach tutaj? Jak kształtują się ceny 2022? Chorwacja to dla wielu prawdziwy raj na ziemi. Cenowo nie jest tu jednak tak różowo, ale są chwalebne wyjątki! Chętnie odwiedzany przez Polaków kraj Milion turystów z Polski w samym tylko 2021 r. – to pokazuje, jak popularna jest Chorwacja wśród naszych rodaków. Czy rok 2022 utrzyma lub pobije ten rekord? Sądząc po tym, że najczęściej słyszanym przeze mnie językiem w Chorwacji podczas tegorocznych wakacji, jest język polski, to bardzo możliwe. Tłumy rodaków na ulicach, plażach, w sklepach, restauracjach – i to pomimo faktu, że Chorwacja już od jakiegoś czasu nie jest tania. 3 litry wina Sangria oraz dwa drinki to w barze w Makarskiej koszt 390 kun, czyli w przeliczeniu na polskie złotówki ok. 240 zł. Ceny Chorwacja 2022 Przygotowałem dla Was zestawienie z paragonów, które zbieram od momentu przyjazdu tu na wakacje. Spędzam je w miejscowości Makarska. Ponieważ nie jestem zmotoryzowany, kupuję w marketach w mieście, w zasięgu krótkiego spaceru z apartamentu, który wynajmuję. Ceny 2022, które tu podaję, obowiązują w Makarskiej oraz pobliskich miejscowościach, jak Skradina czy Omis. ceny 2022: gdzie kupowałem? Podczas pobytu w Chorwacji kupowałem w dwóch marketach: Studenac oraz Konzum. Różnią się cenami za te same produkty, nawet o kilka kun. Na pierwszy ogień ceny w markecie Studenac. Co i za ile tu kupicie? Najczęściej podczas pobytu w Makarskiej kupowałem w marketach sieci Studenac. Ceny Studenac Chleb: 8,49 kun,serek biały do smarowania chleba ABC: 8,49 kun (100 g),pasta ajwar: 11,49 kun (słoik), pasztecik do smarowania chleba: 9,99 kun (95 g), mortadela: 23,40 kun (plasterki, 31 dkg), wędlina paczkowana: 15,99 kun (pancetta dalmatinska), wędlina paczkowana: 22,99 kun (prsut nazarak), wędlina paczkowana: 50, 40 kun (prsut delikate), wędlina paczkowana: 35,99 kun (budola + pancetta), woda mineralna: 5,79 kun do 6,79 kun (1,5 litra), ser żółty: 17,55 kun (plasterki, 23 dkg), orzeszki ziemne: 15,99 kun (opakowanie), mleko: 9,79 kun (1 litr), kefir: 8,99 kun (400 g), wino białe: 20,99 kun (1 litr), piwo Karlovacko: 35,99 kun (2 litry), piwo Ożujsko: 25,99 kun (2 litry), kawa mielona: 20,99 kun (20 dkg), kawa instant: 41,99 kun, jajka: od 15,49 kun do 17,49 kun (10 sztuk), banany: 10 kun (1 kg), papierosy: 31 kun, wkłady tytoniowe Neo: 29 kun To są ceny z kilku paragonów, które mogą różnić się rodzajem piwa, sera, wędliny czy chleba. Ceny owoców są o ok. 5 kun niższe na kilogramie, niż na targowisku, np. brzoskwinie kupimy tu za 15 kun (na targu – 20 kun), nektarynki za 18 kun (na targu – 20 kun), winogrona – 18 kun (na targu nawet i 30 kun). Pomidory, ogórki, papryki, cebula na targu – od 15 kun za kilogram w górę. Jeśli więc chodzi o owoce i warzywa, Chorwacja trzyma ceny w ryzach. Paragony grozy tu nie grożą. Najdroższa na tym paragonie, ale warta ceny jest szynka, prawdziwy, pyszny prsut! Market Konzum – ceny Markety Konzum to chorwacka sieć placówek handlowych, obecna na Bałkanach, również w Sarajewie. Jednak, jak przekonałem się w Makarskiej, Konzum ma nieco wyższe ceny niż opisywany wcześniej Studenac. Poniżej kilka serek biały do smarowania chleba ABC: 8,79 kun (100 g), serek biały do smarowania chleba ABC: 16,49 kun (200 g)pasztecik do smarowania chleba: 11,49 kun (95 g), kefir: 5,29 kun (200 g), wędlina na plasterki, prsut ruza: 89,18 kun (36 dkg), wino białe: 33,90 kun (1 litr), cydr jabłkowy: 11, 46 (puszka 0,5 litra), woda mineralna: 7,79 kun (1,5 litra). Ceny w marketach sieci Konzum są nieco wyższe niż w Studenac. Generalnie ceny 2022 w Konzum są nieco wyższe i paragony z tego sklepu mogą przerazić, ale i większy jest wybór wędlin i serów do kupienia na plasterki, w tym fantastyczna szynka dojrzewająca. Koszt jednego takiego drinka w barze w Makarskiej to ok. 60 kun. Ceny w Restauracjach i barach Co pozytywnie zaskoczy? To, że ryb nie kupuje się na porcję. Po zamówieniu dorady na stół wjeżdża na talerzu cała ryba, podobnie zubatac, lubin i inne w całości podawane, jak choćby makrela. Muszle podawane są albo w stylizowanym na muszlę naczyniu, albo w specjalnym kociołku. Ośmiornicę jadałem tu w różnych odsłonach – i w całości, i w częściach, więc ta niższa cena to oczywiście mniejsza porcja. Zresztą, zobaczcie sami, jak prezentują się ceny w restauracjach. Na zdjęciach widoczne są również paragony z miejsc, w których jadłem. 400 kun czyli 250 zł zapłaciłem za litr domowego wina, ośmiornicę z peka oraz mięsiwa z peka w restauracji w Omiš. czarny ryż: od 80 kun za porcję, ryba: dorada, zubac: 92 kuny za porcję z ziemniakami i zestawem surówek, muszle „dagnje”: od 80 kun za porcję, ośmiornica: od 80 kun do nawet 200 za porcję, kalmary z grilla: 92 kuny za porcję, wino białe do obiadu: od 80 to 120 kun za butelkę (1 litr), piwo: od 22 kun, drinki: od 35 kun do nawet 65, kawa espresso: od 10 kun, kawa cappuccino: od 12 kun. Ten zestaw mięsiw przygotowanych w technice peka kosztował 130 kun. Ta ośmiornica z peka kosztowała 170 kun, czyli w przeliczeniu na złotówki 108 zł. Podsumowanie Chorwacja i ceny 2022: w marketach ceny są zbliżone, a nawet wyższe w przypadku niektórych produktów, niż w Polsce. Więcej zapłacimy za wodę mineralną, małe paszteciki do chleba, czy mleko. Wybór kaw w sklepach nie jest duży. Tańsze niż w Polsce są owoce i warzywa, nawet o połowę, szczególnie, gdy kupujemy je w marketach. Do dziś żałuję, że nie kupiłem w Studenac czereśni, których pół kg kosztowało zaledwie 18 kun. 101 zł w przeliczeniu na złotówki. Jest i drożej, i taniej niż w Polsce. Paragony i pokazane na nich ceny 2022 mogą zaskoczyć, tak pozytywnie, jak i negatywnie. Do pozytywnych zaskoczeń należą z pewnością ceny w restauracjach, przynajmniej w niektórych, za dania, które w Polsce kosztują krocie. Tańsze są więc ryby i owoce morza, podawane tu w pierwszorzędny sposób. Chorwacja i ceny 2022 oraz ceny w restauracjach – zobaczcie, policzcie i przeanalizujcie je samodzielnie. Prawie 300 zł za kolację z owocami morza i litrem dobrego wina dla czterech osób. Wychodzi po mniej niż 100 zł na osobę. Czytaj również: Co zjeść w Chorwacji? 10 potraw, których musisz tu spróbować!Wakacje w Chorwacji? Praktyczne porady – co musisz wiedzieć, jadąc tu?Długi lot samolotem – jak go przetrwać? Miej na niego sposób!Jedziemy na wakacje: jak wybrać ubezpieczenie wakacyjnego wyjazdu?Opóźniony pociąg? Zobacz, jakie masz prawaMuzeum Bursztynu w Gdańsku – zobacz Wielki Młyn i złoto Bałtyku!Tanie wakacje i ich koszt – na czym da się zaoszczędzić?Czego nie wolno przewozić w bagażu rejestrowanymCzego nie wolno przewozić w bagażu podręcznymJedzenie w bagażu podręcznym – można zabrać je na pokład?Wizz Air likwiduje bezpłatny większy bagaż podręczny! Do kabiny pasażerskiej… z saszetką?Jak spakować bagaż podręczny do samolotu? Podoba Ci się ten wpis? Podziel się nim z innymi! Na szczęście w tym pomogą Wam przemili barmani, którzy znają się na rzeczy. Każdy znajdzie coś dla siebie, a przede wszystkim fani piwa. “Kolejne miejsce z bardzo dobrym piwem”. Wspaniałe piwo, jeden z ulubionych pubów na mojej liście”. Gdzie: Włodkowica 27/1A. Godziny otwarcia: pon.-czw.14:00-24:00. pt., sb. 14:00-02:00.
Na piwo można iść do niemal każdego lokalu, ale żeby mieć szeroki wybór gatunków i najróżniejszych marek, trzeba się trochę naszukać. Albo przeczytać poniższy tekst, bo w Trójmieście jest w czym wybierać - zapraszamy na przegląd najciekawszych lokali z bogatą ofertą złocistego trunku. Czasy kiedy do wyboru było kilka piw, minęły bezpowrotnie. Teraz w niepamięć odchodzą te, w których do wyboru było kilkanaście rodzajów piwa. Lokale, które oferują dostępne w każdym supermarkecie piwa, tracą na atrakcyjności. Coraz więcej jest bowiem tych, które w swoim menu mają piwo różnych marek i z różnych krajów, co sprawia, że można delektować się najróżniejszymi odmianami i początek warto zahaczyć o dwa lokale, w których piwo jest warzone na miejscu. Na ulicy Szafarnia w XVIII-wiecznym spichlerzu znajduje się lokal Brovarnia. Można w nim spróbować trzech rodzajów piwa, przygotowywanych na miejscu: Ciemne, Jasne i Pszeniczne, a dodatkowo są tam takie odmiany, jak Piwo Żeglarza czy Rowerzysty, które tuż nad kanałem Motławy pije się wyśmienicie, niezależnie od tego jakim środkiem lokomocji się tam dotarło. W przyszłym tygodniu - w związku pobytem drużyny Hiszpanów w Hotelu Gdańsk, w Brovarni będzie można napić się piwa ze specjalnej limitowanej serii Piwa moment w Gdańsku zostanie otwarta kolejna warzelnia piwa, która będzie umiejscowiona jeszcze bliżej centrum - znajdzie się przy ulicy Piwnej w miejscu, gdzie kiedyś mieścił się znany klub Yesterday. W Browarze Piwna pierwsze warzenie piwa odbyło się już na początku maja, a już od przyszłego tygodnia złocisty trunek produkowany w ogromnych kadziach będzie można oficjalnie wypić i spróbować. Warto sprawdzić jak warzone piwo smakuje na dedykowanej mu gdzie do wyboru jest cała masa piw, jest kilka. To przede wszystkim Degustatornia, która ma swoje dwa oddziały, w Gdańsku przy ulicy Grodzkiej oraz w Gdyni przy ulicy Świętojańskiej . Charakteryzuje je bardzo "piwny" wystrój - kapsle, wafelki-podkładki pod pokale i grafika z charakterystycznymi znakami różnych marek browarów. A dodatkowo szerokie menu z piwem z większości europejskich krajów, które produkują uznane marki - od Belgii, Niemiec, przez Czechy, Słowację, po Bar na ulicy Garbary to miejsce nietypowe, bardziej przypominające bar szybkiej obsługi. Jednak już szybki rzut oka na lodówkę sprawi, że poznamy jak wielki asortyment piw możemy tu napotkać - łącznie jest ich tu ponad 130. Osobną podkategorią są same piwa miodowe, a fakt że możemy tu dostać nawet piwo... czekoladowe, sprawia że koniecznie trzeba tu zawitać, idąc piwnym nowych miejsc warto odwiedzić też Gdańskiego Bowkę, przy Długim Pobrzeżu , gdzie niegdyś znajdował się sklep z lokalnymi pamiątkami. To właśnie tam można nabyć pierwsze w Polsce jęczmienne piwo niefiltrowane, a także specjalnie przygotowane wino i wódkę. Kolejnym nowym miejscem na mapie Trójmiasta jest Piwowarnia Warka przy ulicy Elżbietańskiej , należąca do ogólnopolskiej sieci tego browaru. W centrum warto także odwiedzić Cafe Pub Bruderschaft przy ulicy Długiej z klimatycznym wnętrzem na ulicy Długiej. Z mniejszych i przytulniejszych miejsc, warto zahaczyć o Cafe Lamus przy ulicy Lawendowej , który oferuje szeroką paletę piw regionalnych, bardzo wąskie Cup of Tea Żywe Club na ulicy Szerokiej z polskimi i zagranicznymi piwami oraz dobrze znany Irish Pub przy ulicy Korzennej. We Wrzeszczu warto odwiedzić przesączonego mocno irlandzkim klimatem Scruffy'ego przy ulicy Grunwaldzkiej oraz Pub Polufka przy ulicy Leczkowa , gdzie znajduje się duży wybór piw z Czech, Ukrainy, Niemiec, Austrii i Belgii w bardzo atrakcyjnych cenach. W Sopocie tuż za Cafe Sanatorium przy ulicy Ogrodowej znajduje się Małe Piwko, a przy ulicy Władysława Jagiełły w Czarnej Wołdze możemy wybierać w szerokim menu PPR czyli Polskich Piw górze Monciaka jest jeszcze Złoty Ul, a w Gdyni przy Alei Jana Pawła II Kandelabry, gdzie wśród 150 rodzajów złotego napoju z browarów polskich ( Browar Ciechanów, Czarnków, Fortuna, Gontyniec, Grybów, Jabłonowo, Konstancin, Kormoran), jak i zagranicznych, możemy wybierać w przestrzennym i jasnym wnętrzu, pełnym najróżniejszych kufli i pokali.
29 marca, 2023. Tweet. Tegoroczna edycja Festiwalu Hevelka odbędzie się w dniach 12-13 maja i z pewnością przyciągnie wielu miłośników złocistego i aromatycznego trunku. Organizowany od kilku lat festiwal jest jedną z największych i najciekawszych imprez browarniczych w północnej Polsce, a swoją nazwą świetnie przypomina o Gdzie na dobre piwo w Trójmieście? [ULTRAPORADNIK] Jeśli wybrałeś się do Trójmiasta lub w okolice i kochasz dobre piwo, zapewne chcesz wiedzieć, gdzie takowego możesz się napić. Poznaj listę piwnych miejsc, sklepów, okolicznych browarów restauracyjnych w Trójmieście i okolicach. Nie marnuj wakacji szukając świetnego piwa. Nie marnuj ich również pijąc koncernowe lagery w smażalniach ryb. Kup dobre piwo i zwiedzaj! Moja lista Ci w tym pomoże. Czytaj całość Nie zwalniamy tempa - GDAŃSK, szykujcie się tam bo na piątkowy wieczór 09.09 mamy dla Was bardzo ciekawe plany! ⚓ Będzie merytorycznie, ale jak zawsze - na… | 10 komentarzy na LinkedIn Piwo Między Projektami na LinkedIn: PMP#20 - w GDAŃSKU! | komentarze (10) Zasady opisywania lokali: 1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie, czyli jeden lokal, jeden temat 2) nazwa tematu powinna mieć strukturę: miasto, adres, nazwa lokalu Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział: adres, nazwa lokalu Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie. Czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 8-21 oraz w weekendy w godz. 9-21. Koszt jednorazowego wejścia na jedną godzinę wynosi 25 zł, a na dwie godziny - 35 zł. Dostępne są również karnety od 10 do 30 wejść w cenie 225-930 zł. Można również dokonywać rezerwacji dla sześciu osób. Wówczas za jednogodzinny relaks 3/13 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze fot. AleBrowar Gdynia FacebookPoprzednieNastępneAleBrowar Gdyniaul. Starowiejska 40BAleBrowar to już kultowa miejscówka i niech żałuje ten, kto jeszcze tu nie był. Zobacz równieżPolecamy10. Stare Miasto w Gdańsku: 2-godzinna wycieczka piesza. Zachwyć się zwartą zabudową Starego Miasta w Gdańsku. Zobacz wyjątkową mieszankę gotyku, renesansu i manieryzmu, podziwiając jedne z najpiękniejszych ulic i placów Europy. Wycieczka stanowi idealny wybór dla osób dysponujących ograniczonym czasem na zwiedzanie.
Gdzie zjeść w Gdańsku? Na gastronomicznej mapie miasta znajdziesz kuchnię polską w klasycznym i nowoczesnym wydaniu, włoskie specjały czy dania wegańskie. Najlepsze restauracje w Gdańsku pracują w oparciu o autorskie receptury czerpiąc inspirację z różnych źródeł. Potrawy tworzone z pasją na bazie lokalnych składników zapewniają nie tylko tradycyjne, ale również eksperymentalne smaki. Różnorodna oferta jedzenia w Gdańsku sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Gdzie dobrze zjeść w Gdańsku? Gdzie dobrze zjeść w Gdańsku 2022? Gdańsk - gdzie zjeść? 10 polecanych restauracji w 2022 1. Canis Restaurant - najlepsza restauracja, Gdańsk ul. Ogarna 27 2. Pierogi Lwowskie - polecana restauracja, Gdańsk ul. Do Studzienki 8 3. Fino - zabawa smakiem i dobre jedzenie, Gdańsk ul. Grząska 1 4. Surfburger - gdzie zjeść w Gdańsku burgera? 5. Masna Micha - zdrowa i dobra restauracja, Gdańsk ul. Mariana Hemara 23 6. nieSztuka - nowoczesna restauracja Gdańsk Stare Miasto, ul. Mariacka 2 7. Na Okrągło - piwa rzemieślnicze i pizza, Gdańsk ul. Wyspiańskiego 8. Niezły Młyn! Pizzeria - dobre jedzenie w Gdańsku, ul. gen. Władysława Andersa 18 9. Pizza Napoli - restauracja włoska, Gdańsk ul. Fieldorfa 2 10. Pizza Plus, czyli co zjeść w Gdańsku na Wyspie Sobieszewskiej, ul. Nadwiślańska 126 Najlepsze restauracje w Gdańsku znajdziesz nie tylko na Starym Mieście, ale niemal w każdej części miasta. Klimatyczne wnętrza, rodzinny klimat i autorskie smaki przyciągają nie tylko mieszkańców, ale również turystów z całego świata. Co zjeść w Gdańsku? Pierogarnie, naleśnikarnie, pizzerie, bary mleczne, smażalnie ryb czy lokale z kuchnią meksykańską, indyjską, grecką... - restauracje w Gdańsku mają wiele do zaoferowania. Gdzie zjeść w Trójmieście?Zobacz, gdzie zjeść w GdańskuGdańsk - gdzie zjeść? 10 polecanych restauracji w 2022 10 polecanych restauracji w Gdańsku to zestawienie przygotowane na podstawie ocen użytkowników portalu. Najlepsze restauracje mogą otrzymać maksymalnie ocenę restauracje - Gdańsk 2022 to ranking wyliczany na podstawie: średniej oceny w tej kategorii (min. 5 ocen)liczby ocen (im więcej tym wyższy)aktualności ostatniej opinii (z ostatniego miesiąca)prezentacji na stronach najlepsze restauracje. Gdańsk oferuje różnorodność smaków pomiędzy klimatycznymi ulicami miasta. Ranking obejmuje zestawienie na kwiecień 2022. Sprawdź również: Sopot - gdzie zjeść? TOP 10 najlepszych restauracji w Sopocie Gdynia - gdzie zjeść? 13 najlepszych restauracji w Gdyni 1. Canis Restaurant - najlepsza restauracja, Gdańsk ul. Ogarna 27Gdzie zjeść w Gdańsku na starówce? Canis Restaurant to miejsce z polską kuchnią w nowoczesnym wydaniu. Restauracja zlokalizowana w zabytkowej kamienicy łączy dobrą kuchnię inspirowaną historią miasta z klimatycznym wnętrzem i muzyką na żywo. W Canis Restaurant możesz wybrać menu tradycyjne, wegetariańskie i rybne. Najlepsza restauracja w Gdańsku oferuje również sałatki, desery, wyśmienitą kawę, wino i drinki. 1 Canis Restaurant Gdańsk, Ogarna 27 2. Pierogi Lwowskie - polecana restauracja, Gdańsk ul. Do Studzienki 8Gdzie dobrze zjeść w Gdańsku pierogi, uszka albo kołduny? Pierogi Lwowskie to dobra restauracja w Gdańsku polecana wszystkim miłośnikom kuchni ukraińskiej. Właścicielki pochodzą z Lwowa skąd przywiozły przepis na domowe pierogi wykonane z naturalnych produktów. Od 2011 roku oferują ręcznie lepione pierogi w 14 wariantach. 2 Pierogi Lwowskie Gdańsk, Do Studzienki 8 3. Fino - zabawa smakiem i dobre jedzenie, Gdańsk ul. Grząska 1 Wśród TOP 3 najlepszych restauracji w Gdańsku znajduje się również Fino. Zabawa smakiem, nowatorskie połączenia i klasyka w nowej odsłonie. W restauracji Fino zjesz dania, które trudno powtórzyć w domowych warunkach. Dobre jedzenie w Gdańsku w połączeniu z winem zapewnia niezapomniany wieczór. Fino to również swobodna atmosfera w samym centrum miasta. 3 Restauracja Fino Gdańsk, Grząska 1 4. Surfburger - gdzie zjeść w Gdańsku burgera? Dobre jedzenie w Gdańsku dla każdego? Surfburger to numer 1 wśród burgerowni w Trójmieście. Stuprocentowa wołowina, bułki na naturalnym zakwasie wypiekane każdego dnia, świeże warzywa oraz autorskie sosy odpowiadają za sukces dobrego jedzenia. W Gdańsku działa 7 lokali, 3 w Gdyni i jeden w Sopocie. 4 SurfBurger Gdańsk, Trubadurów 2 5. Masna Micha - zdrowa i dobra restauracja, Gdańsk ul. Mariana Hemara 23Produkty od lokalnych dostawców, rozwiązania przyjazne środowisku i promocja ekologicznych wartości... to wszystko sprawia, że Masna Micha uplasowała się wśród polecanych restauracji. Gdańsk Wrzeszcz to lokalizacja, która sprawia, że do lokalu łatwo dotrzeć z dowolnego punktu w mieście. Masna Micha oferuje sałatki, wrapy, bowle czy zupy. 5 Masna Micha Gdańsk, Mariana Hemara 23 6. nieSztuka - nowoczesna restauracja Gdańsk Stare Miasto, ul. Mariacka 2 nieSztuka to restauracja w centrum Gdańska, gdzie zjesz nieszablonowe połączenia z całego świata. Krótkie menu zmienia się nawet kilka razy w tygodniu w zależności od dostępnych produktów z lokalnego rynku czy aktualnych inspiracji. Restauracja w Gdańsku oferuje zupę pho, tatar wołowy czy boczek jagnięcy z pistacjowym chimichurri i piklowaną gorczycą. 6 nieSztuka Gdańsk, Mariacka 2/3 7. Na Okrągło - piwa rzemieślnicze i pizza, Gdańsk ul. Wyspiańskiego Gdzie zjeść w Gdańsku pizzę w stylu włoskim? W Na Okrągło znajdziesz pizzę prosto z pieca opalanego drewnem. Składniki pochodzą od najlepszych dostawców wspierając lokalny rynek. Na Okrągło to również szeroki wybór piw rzemieślniczych. 7 Na Okrągło Gdańsk, Stanisława Wyspiańskiego 8. Niezły Młyn! Pizzeria - dobre jedzenie w Gdańsku, ul. gen. Władysława Andersa 18Pizzeria Niezły Młyn! to kolejna polecana restauracja w Gdańsku. Mąka wykorzystywana do wypieku pizzy pochodzi z rodzinnego młyna jednego ze współwłaścicieli. Niezły Młyn! to połączenie włoskich smaków z młyńską tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Część składników szynka parmeńska, sery czy salami spinata sprowadzane są z prosto z Włoch. 8 Niezły Młyn! Gdańsk, al. gen. Władysława Andersa 18/U7 9. Pizza Napoli - restauracja włoska, Gdańsk ul. Fieldorfa 2 Gdzie zjeść w Gdańsku pizzę, panuozzo, focaccię czy tradycyjny deser z Sycylii - cannolo siciliano con pistachio? Pizza Napoli to polecana restauracja w Gdańsku ze względu na różnorodność włoskich smaków. Pizzę neapolitańska z pieca opalanego drewnem to główny punkt menu. 9 Pizza Napoli Gdańsk, gen. Emila Augusta Fieldorfa 2 10. Pizza Plus, czyli co zjeść w Gdańsku na Wyspie Sobieszewskiej, ul. Nadwiślańska 126 Co zjeść w Gdańsku na Wyspie Sobieszewskiej? Pizza Plus zaskakuje rodzinną atmosferą z dala od zgiełku miasta. Lokal czynny głównie w sezonie letnim znajduje się w spokojnym ogrodzie w Górkach Wschodnich. Pizza rzemieślnicza przygotowana ze świeżych składników to punkt obowiązkowy podczas wycieczki na Wyspę Sobieszewską. 10 Pizza Plus Gdańsk, Nadwiślańska 126dQsS.